Córka i matka na rowerze
Jedzie córka i matka na rowerze, córka na bagażniku. 
Nagle piorun strzela dwa metry obok matki. 
Przechodzień mówi: 
– O MÓJ BOŻE 
Jadą dalej za chwile strzela jeszcze raz piorun tym razem jeden metr od matki. 
Przechodzień mówi: 
– O MÓJ BOŻE 
Za trzecim razem piorun trafił matkę. 
Przechodzień mówi: 
– O MÓJ BOŻE MYŚLAŁEM, ŻE JĄ NIE TRAFI