Przychodzi Jasiu do szkoły i pani prosi, aby wymienił pięć zwierząt mieszkających w Afryce.
A Jasiu:
-dwie małpy i trzy słonie.

Lekcja (biologii):
Nauczyciel: A czy wiecie dzieci jaki ptak nie buduje w ogóle gniazd?
Uczeń się zgłasza: Tak! To kukułka!
Nauczyciel: A czemu nie?
Uczeń: No bo mieszka w zegarach.

typowy tekst nauczyciela(ki)
boże już od tych krzyków uszy mi więdną
-to sobie je podlej !

Nauczyciel na lekcji pyta się Jasia:
– Dlaczego się spóźniłeś?
– Bo myłem ręce i uszy, ale słowo honoru to się więcej nie powtórzy.

Nauczycielka chemii spotyka po latach ucznia i pyta:
– Gdzie pracujesz?
Uczeń odpowiada:
– Wykładam chemię.
– Gdzie?
– W BIEDRONCE.

Pani na przyrodzie pyta Jasia:
– Jasiu jaki jest największy las na świecie?
– Las Vegas, proszę Pani – odpowiada Jasiu.

Pani Katechetka opowiada dzieciom, że Bóg jest wszędzie.
Na to Jaś pyta:
– A czy jest u Kowalskich w piwnicy?
– No pewnie, że jest.
– A gówno prawda bo Kowalscy nie mają piwnicy.

Na lekcji religii katecheta pyta dzieci:
– Dzieci jak miał na imie Św. Józef?
Zgłasza sie Jasiu:
– Pośpiech!
– Jak to Jasiu Pośpiech? – pyta katecheta.
– No bo w Bibli było napisane, że Maryja z Pośpiechem udała się do Betlejem.

Jasiu – pyta się pani – biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
– Wężem.
– A dlaczego?
– Bo leże i idę…

Pani od matematyki pyta Jasia:
– Jasiu, jeśli dziś dam ci trzy króliczki, a jutro dwa to ile będziesz miał razem?
– Sześć proszę pani.
– Źle! To będzie pięć.
– Nieprawda, pani mi dała pięć, a ja w domu mam już jednego królika!

Pani wchodzi do klasy i mówi:
– Dziś przychodzi fotograf i zrobi zdjęcia. Gdy będziecie dorośli spojrzycie na zdjęcie i powiecie: To jest Janek. Jest lekarzem.
Jeden uczeń mówi:
– A to jest nauczyciel. Nie żyje.

Pani kazała nauczyć się Jasiowi piosenki.
Przychodzi Jasiu do domu i mówi do mamy :
– Mamusiu naucz mnie piosenki
– Ty stara krowo, Ty stara krowo
Idzie do tatusia:
– Tatusiu naucz mnie piosenki
– Nie rób mi tego, nie rób mi tego
Idzie do braciszka:
– Braciszku naucz mnie piosenki
– Za supermena, za supermena
Idzie do sąsiada:
– Sąsiedzie naucz mnie piosenki
-A przewieść Cię taczką?
Następnego dnia przychodzi do szkoły i pani się pyta:
– Jasiu nauczyłeś się piosenki?
– Ty stara krowo, Ty stara krowo
– Jasiu jeszcze raz, a pójdziesz do dyrektora
– Nie rób mi tego, nie rób mi tego
– Za kogo Ty się uważasz?
– Za supermena, za supermena
– Jasiu idziemy do dyrektora
– A przewieźć Cię taczką?