Zmęczony nauczyciel wraca do domu.
W progu wita go uśmiechnięta żona.
– Nie martw się Kochanie, już niedługo dostaniesz podwyżkę…
– A co byłaś w ministerstwie ?
– Nie u ginekologa

Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe.
Na to dziewczynka:
– Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
– A jeśli Jonasz poszedł do piekła? – pyta złośliwie nauczyciel.
– Wtedy Pan go zapyta!

Na lekcji pani mówi do dzieci:
– Proszę was, abyście napisali na jutro krótkie wypracowanie na temat: Dlaczego mrówki są pożyteczne.
Następnego dnia nauczycielka sprawdza prace:
– Małgosiu proszę przeczytaj..
– Mrówki są pożyteczne bo zbierają śmieci.
-_Dobrze Jasiu teraz ty
– Proszę pani ale mrówki nie są pożyteczne!
– Ale dlaczego Jasiu?
– Bo zabierają patyki, a ja nie mam czym bić psa!

Stoi na korytarzu szkoły podstawowej dziewczynka pierwszej klasy
i pali papierosa.
Podchodzi do niej wychowawczyni i mówi:
– Aniu! Ty palisz?!
– Tak – odpowiada rezolutna Anie – palę.
– I może jeszcze pijesz?
– A tak, pewnie że pije.
– A od kiedy to tak?
– A od pierwszego stosunku …

Nauczyciel na lekcji pyta się Jasia:
– Dlaczego się spóźniłeś?
– Bo myłem ręce i uszy, ale słowo honoru to się więcej nie powtórzy.

Pani się pyta Jasia w szkole:
-Jasiu powiedz coś na literkę ś
– ścipawicia
– dobrze a teraz na literkę J
– Jeście jedna ścipawicia
– a teraz na literę ć
– ćyźby jeście jedna ścipawicia?

Pani mówi do dzieci:
-Znacie jakieś zwierzątko na literę A?
Jaś podnosi rękę, wstaje i mówi:
-A może to karp?
Pani:
-Nie, to nie karp! Jasiu siadaj.
A może znacie zwierzątko na literę B?
Jaś wstaje.
-Będzie to karp?
Pani:
-Jasiu wyjdź za drzwi!
Jaś wychodzi a pani mówi:
– Znacie może zwierzątko na literę C?
Nagle drzwi się otwierają a jaś zza drzwi woła:
-Czyżby to był karp?

Pani pyta Jasia:
– Dlaczego nie uczysz się polskiego?
– Uczę się, proszę pani.
– To skąd u ciebie tyle błędów ortograficznych?
– Bo ja się uczę na błędach…

Polonista mówi do swojej żony:
– Czy kochasz mnie najdroższa?
– Oczywiście! – odpowiada żona.
– Całym zdaniem proszę!

– Dzieci, co jest najprzyjemniejsze na świecie?
– Wakacje!
– Święta!
– Wycieczka!
– Imieniny!
A Jasiu mówi:
– Pogrzeb!
Pani zbaraniała:
– Jasiu, czemu pogrzeb?
– Ja nie wiem proszę pani, ale kiedyś mamusia powiedziała do tatusia – pogrzeb stary, pogrzeb, to takie przyjemne!

Nauczyciel pyta się Jasia:
-Jakie kwiaty najbardziej lubisz?
– Róże.
– Proszę, napisz to na tablicy.
– Chyba jednak wolę maki – mówi Jasio.

Pod koniec lekcji nauczyciel pyta Basię:
– Która jest godzina?
Basia odpowiada:
– Nie wiem, bo mi stanął.
– Przecież to niemożliwe – odpowiada nauczyciel.