Jedzie sobie ksiądz samochodem.
Zatrzymują go dwaj policjanci:
– Dokumenty, proszę!
Ksiądz im daje dokumenty.
– Proszę otworzyć bagażnik!
Ksiądz otwiera.
– Co ksiądz wozi?
– Bojler do zakrystii.
– Hmm.. Niech Ksiądz jedzie.
Po chwili, policjant pyta się kolegę:
– Ty! Co to jest bojler do zakrystii?
– Nie wiem, to ty chodziłeś 2 lata na religię.

Jest dwóch Policjantów …
Jednemu chce się srać, ale nie ma papieru, więc na to drugi policjant:
– weź 10 zł i się podetrzyj.
On poszedł się załatwić, wraca… cała ręka brudna od kupy.
Ten się pyta:
– co się stało?
– miałem tylko 9,50

Jak 3 policjantów otwiera konserwę?
Siadają wokół stołu, jeden puka w puszkę i mówi:
– Policja! Otwierać. Jesteście otoczeni!

Policjant zatrzymuje kierowcę jadącego pod prąd na jednokierunkowej drodze.
– Tą ulica można jeździć tylko w jednym kierunku!
– A czy ja jeżdżę w dwóch?

Policjant zatrzymuje staruszkę, która przechodzi przez ulicę w niedozwolonym miejscu i mówi do niej:
– Babciu, na zebry, na zebry.
– Sam se idź na zebry. Ja mam rentę.

Policjant aresztuje bacę za robienie bimbru.
– Ale ja nie robiłem bimbru!
– Ale aparaturę macie.
– To aresztujcie mnie też za gwałt.
– A zgwałciliście kogoś?
– Nie, ale aparaturę też mam.

Policja zatrzymuje pijanego kierowcę:
– Jak pan mógł w takim stanie wsiąść do samochodu?
– Koledzy pomogli.