Dwaj mężczyźni przechodzą koło sejmu.
Nagle w sejmie rozlega się głos:
– Sto lat! Sto lat!
Jeden z mężczyzn mówi:
– Patrz, chyba ktoś tam ma urodziny.
– Nie, wiek emerytalny ustawiają.

– Kiedy w Polsce będziemy mieć szczyt demokracji bezpośredniej?*
– Kiedy Miss Polonia będziemy wybierać w wyborach powszechnych
* – demokracja bezpośrednia to np. wybory powszechne i referenda

Dziennikarz mówi do prezydenta Busha:
– Husajn twierdzi, że zestrzelił brytyjski samolot.
– Jak zwykle kłamie! To my go zestrzeliliśmy!

Niektórzy członkowie Partii Demokratycznej zaapelowali, aby 70 miliardów dolarów przeznaczonych na pomoc dla Iraku, lepiej spożytkować.
Prezydent Bush zgodził się z nimi i poprosił dowództwo swojej armii o przygotowanie planów nalotów na Teksas.

Do Władimira Putina dzwoni prezes Coca-Cola Co:
– Panie prezydencie, mam propozycję. Co sądzi pan o zmianie flagi Rosji z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną? Jak za dobrych czasów w ZSRR. My za taką reklamę oferujemy, powiedzmy, 5 miliardów dolarów rocznie.
Putin odpowiada:
– Pozwoli pan, że przemyślę propozycję.
Odkłada słuchawkę, wykręca numer swojego asystenta i mówi:
– Wania, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

– Dlaczego Ochab nie może mieć psa?
– Bo pies potrzebuje pana, a nie towarzysza.

Do domu sławnego polityka przychodzą dziennikarze.
Drzwi otwiera im jego syn:
– Twój tata jest w PSL, SLD czy AWS?
– Mój tata jest teraz w WC.

Wchodzi facet do biblioteki i pyta bibliotekarki:
– Jest książka o koalicji PO i PIS
– Fantastyka piętro wyżej.

Jak wygląda Kaczyński w spodniach Giertycha?
– Przez rozporek.

Zamawia Clinton rozmowę tel. z Piekłem.
Gada, gada, po kilku dniach przychodzi rachunek na bajońską kwotę.
Zamówil także Jelcyn, bo co, ma być gorszy?
Gada, gada, gada, gada.
Przyszedł rachunek na kilkanaście rubli.
Zdumiony dzwoni na centralę z zapytaniem co on tak tanio, a Clinton drogo?
– Bo ze Stanów do Piekła to międzynarodowa, a z Moskwy to miejscowa.

Jakie jest japońskie hara kiri?
Przebicie się kataną.
Jakie amerykańskie?
Jebnięcie w siebie rakietą.
A jakie polskie?
Powiedzenie demokratom, że są ch*ja warci.

Jedną z zalet demokracji jest to, że nikt kto został wybrany nie jest głupszy niż Ci co go wybrali.
Im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są Ci co go wybierali…