O rolnikach

Świnia je w korycie rosół.
Przychodzi gospodarz i daje jej ziemniaki i schabowego.
świnia się pyta:
– co to dzisiaj za święto?
– nie pytaj się tylko żryj bo ci zaraz zaje*ie.
Za chwilę gospodarz przychodzi do chlewni i mówi:
– szykuj się bo idziemy do kościoła a musisz ładnie wyglądać bo z opieki powiedzą, że Cię zaniedbuję i stracę prawa rodzicielskie.

Młody rolnik ogląda i poucza właściciela:
– Pan ciągle pracuje starymi metodami, sąsiedzie. Będę zdziwiony, jeśli z tego drzewa uda się panu zebrać chociaż 10 kg jabłek.
– Ja też będę zdziwiony, bo zawsze zbieram z niego gruszki.

Gospodarz jechał wozem i uderzył konia batem.
Koń się odwraca i mówi:
– Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to tak Cię kopnę, że długo popamiętasz!
Chłop zdziwiony:
– Pierwszy raz w życiu słyszę mowę konia!
– Ja też – przytaknął siedzący obok pies.

Do sklepu przychodzi rolnik i pyta?
– czy są wiadra?
– nie ma – odpowiada sprzedawca.
– a grabie?
– nie ma – znów słyszy w odpowiedzi.
– to czemu pan nie zamknie tego sklepu?
– bo kłódek też nie ma…..

Jedzie rolnik z węglem, dojechał na wieś i krzyczy:
– Węgiel przywiozłem!
A koń się odwraca i mówi:
– Tak, kurde, Ty przywiozłeś.

U pewnego rolnika znaleziono nielegalną broń.
Sędzia się pyta:
– Co macie na swoją obronę?
Rolnik odpowiada:
– Na swoją obronę mam czołg w stodole!

Antek kupuje na targu konia.
– Ile pan chce za niego?
– Tysiąc złotych.
– Przecież on jest ślepy!
– Co? Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!
Antek wsiada na konia i zaczyna galopować.
Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie.
Antek wyłazi spod konia i mówi:
– Mówiłem, że jest ślepy!
– Może i ślepy, ale jaki odważny!

To był mój pierwszy raz.
Wiedziałem, że też tego chcę.
Była piękna noc.
Byliśmy tylko we dwoje.
Jej oczy były niebieskie.
Jej skóra była ciepła.
Nie wiedziałem jak pieścić jej sutki, ale starałem się jak mogłem.
Słyszałem jej szybki oddech, lekko drżała, a serce biło mi coraz szybciej.
Po chwili biały nektar – popłynął.
Wiedziałem, że mi się udało.
Po raz pierwszy w życiu wydoiłem krowę!

Tablica przed zagrodą z końmi:
„Proszę nie karmić koni! Właściciel”
Napis poniżej:
„Proszę nie brać tego u góry pod uwagę. Koń”

Pyzdra i Kwiczol pracowali w kopalni.
Pewnego dnia Pyzdra skończył wcześniej i zostawił wiadomość koledze na ścianie:
– Kwiczol jak będziesz tędy szedł to zabierz moją łopatę, bo jo muszę już iść.
Na drugi dzień Pyzdra przychodzi do pracy i czyta napis na ścianie:
– Pyzdra nie wziąłem twojej łopaty bom tędy nie przechodził.

Wiecie co dostaje górnik po śmierci?
3 dni urlopu, a potem z powrotem pod ziemię…

Idzie po wsi dwóch rolników i nagle obok nich zatrzymuje się mercedes z Niemcem w środku.
Otwiera się szyba od samochodu i Niemiec mówi:
-Sprechen zi deutch? – na co rolnicy wzruszają ramionami.
Niemiec nie poddaje się i mówi:
-Do you speak english? – rolnicy kolejny raz wzruszają ramionami. Niemiec zamknął elektryczne okno samochodu i szybko odjechał. Rolnik mówi do rolnika:
-Widzisz jak byś znał języki obce to byś się dogadał.
Na co odpowiada drugi rolnik:
-Widzisz on znał języki obce i się nie dogadał?