Po dwuletniej odsiadce w więzieniu, mąż wraca do domu i zastaje żonę z trójką dzieci.
Wkurzony woła od progu:
– Co to za bachory?
– No jak ciebie zabierali to ja w ciąży byłam i to jest Wojtuś.
Później Cie w więzieniu odwiedziłam i to jest Kaziu
– A to trzecie?
– A coś się tego trzeciego przyczepił? Siedzi sobie? No to niech siedzi!

Więźniowie na spacerniaku wymieniają doświadczenia.
Zapada klasyczne pytanie: za co siedzisz?
Ten odpowiada: za udzielenie pierwszej pomocy.
Zabrzmiało trochę dziwnie więc przybliżył okoliczności udzielenia tej pierwszej pomocy.
Mówi: Teściowa miała krwotok z nosa no to założyłem jej opaskę uciskową na szyję.

Dwóch skazańców siedzi w więzieniu.
Jeden pyta drugiego:
– Za co siedzisz?
– Napadłem na bank z bronią w ręku, zastrzeliłem dwóch ochroniarzy, i ukradłem samochód. A ty za co siedzisz?
– Za kurę?
– Jak to?
– Bo cholera wpadła do ogródka, kopała kopała aż teściową odkopała.

Pewien człowiek został skazany na 7 lat, 7 miesięcy i 7 dni więzienia.
-7 dni za to, że patrzył na Kaczyńskiego.
-7 miesięcy za to, że patrzył przez lunetę.
-7 lat za to, że luneta była przymocowana do karabinu…

Siedzą pampersy w więzieniu.
Na to jeden do drugiego:
– Boje się!
– Nie bój się, bo i tak z nas nic nie wycisną.

Ośmioletni Jasiu jest w sądzie, sędzia mówi:
– Jasiu jesteś zawieszony na 5 lat więzienia.
– Ja tego nie zrobiłem.
– Mamy świadka z tej samej klasy – Krzysia. Co chcesz powiedzieć na swoją obronę?
– Mogę już iść?

Uciekły 3 dziewczyny z więzienia : blondynka, ruda i brunetka…
Schowały się na drzewa.
Policja podchodzi do 1 drzewa a ruda mówi: hau!
A policja: to pewne jakiś pies…
Policja pochodzi do 2 drzewa a brunetka mówi: miał!
A policja: to pewnie jakiś kot…
Policja podchodzi do 3 drzewa a blondynka: muuuu!!!