– Czy macie jakieś życzenie? – pyta lekarz chorego szeregowca w szpitalu podczas obchodu.
– Tak, chciałbym zamienić się na łóżko z tamtym pacjentem.
– A to niby z jakiego powodu?
– Bo on leży bliżej drzwi i pielęgniarka najpierw jemu smaruje hemoroidy, a potem mnie tym samym pędzlem gardło!

Sierżant wyjaśnia żołnierzom prawo ciążenia:
– Jeśli rzucimy kamień do góry, to musi spaść z powrotem, zrozumiano?
– A co będzie, obywatelu sierżancie, jeśli kamień spadnie do wody?
– Nie zadawajcie głupich pytań, szeregowy Kowalski. Jesteście w
artylerii, a nie w marynarce!

Jak żołnierz ma ustawione zęby?
Co drugi padnij, a co trzeci wystąp.

Co je żołnierz?
Żołnierz je obrońcą ojczyzny. Co ma żołnierz?
Żołnierz ma stać na straży obrony.. Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar?
Powinien wylecieć w powietrze! Co ma żołnierz pod łóżkiem?
Żołnierz pod łóżkiem ma utrzymywać porządek. Co ma żołnierz w plecaku?
Żołnierz w plecaku ma nosić swoje rzeczy. Co ma żołnierz w spodniach?
Żołnierz w spodniach ma chodzić długo i oszczędnie. Ile żołnierz ma par butów i z czego?
Żołnierz ma dwie pary butów, z czego jedną w magazynie. Jaki ma żołnierz płaszcz i po co?
Żołnierz ma płaszcz długi po kolana. Do czego służy żołnierzowi chlebak?
Do noszenia granatów (żeby się nie chlebotały). Kiedy żołnierz może używać broni?
Kiedy Bronia skończy 16 lat. Co to jest: zielone, ogolone i skacze?
Żołnierz na dyskotece.

Kapral szkoli szeregowców:
– Woda wrze w temperaturze 90 stopni.
– A nas uczono w szkole, że woda wrze w temperaturze 100 stopni!
– Niemożliwe! – mówi kapral sprawdzając coś w swoim notesie.
– Tak, macie rację. Woda wrze w temperaturze 100 stopni, a 90 stopni to kąt prosty!

Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać adiutanta do szpitala, aby dowiedział się czegoś więcej.
Po jego powrocie generał pyta:
– I jak wygląda?
– Jest bardzo ładny. Podobny do pana generała.
– Podać więcej szczegółów!
– Melduję, że jest niski, łysy i ciągle drze gębę.

kapral pyta żołnierza:
– Miałeś kiedyś wypadek w pociągu?
– Kiedyś jechałem pociągiem z generałem i jego córką i gdy pociąg wjechał do tunelu to zamiast córkę wyruchałem generała.

Sierżant do żołnierzy:
– Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch.
– Dobra, pozostali pójdą na piechotą.

Odbywa się musztra.
Żołnierze stoją w szeregu.
Kapral daje komendę:
– Prawa nogę do góry podnieść!
Kowalskiemu się pomyliło i podniósł do góry lewą nogę.
Kapral patrzy się wzdłuż szeregu i krzyczy:
– Co za dureń podniósł obie nogi?

Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii:
– Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe.
– To nie części a strony! – protestuje jeden z żołnierzy.
– Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!

Armia Polska postanowiła stworzyć w czasie wojny partyzantkę w kraju.
Zgłosiło się paru kamikadze.
Na przeszkoleniu generał tłumaczy im, co maja robić:
– Wsadzimy was do samolotu, polecicie nad kraj, 3 minuty od granicy
wyskoczycie ze spadochronem. Pociągniecie za prawą rączkę. Jeśli
spadochron zawiedzie, to za lewą. Wylądujecie koło rzeki, tam w
krzakach będzie rower, pod siodełkiem pistolet i mapa. Tak dotrzecie
do oddziału.
Stefan był odważnym chłopem, zgłosił się jak na prawdziwego patriotę
przystało.
Leci samolotem, skoczył 3 minuty od granicy jak pan generał przykazał.
Spadając chwyta za prawa rączkę – nic – za lewa – d**a zbita, dalej nic.
Skonsternowany mruczy pod nosem:
– Q*.*a, jak i tego roweru w krzakach nie będzie, to ja pier*.*lę taka
partyzantkę!

Na którymś wykładzie na środku sali w sposób tajemniczy i
niewyjaśniony, znalazł się pet.
Do sali wchodzi pan major, zauważa peta i się pyta:
– Czyj to pet?
Odpowiada mu grobowa cisza, więc pyta się znowu:
– Czyj to pet?
Znowu odpowiada mu grobowa cisza.
Pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci:
– Po raz ostatni pytam się, czyj to pet?
Tym razem otrzymuje odpowiedz:
– Niczyj, można wziąć!