Teściowa wybiera się gdzieś rowerem.
A zięć się pyta:
– Gdzie się teściowa wybiera tym rowerem??
– A na cmentarz.
– A kto rower przyprowadzi?

Mąż mówi do żony:
– Taka ładna pogoda a Ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na podwórko i umyła samochód!

Był Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk.
Chińczyk mówi: ja mam tyle ryżu, że zakryje całe Chiny.
Rusek mówi: ja mam taką flagę co zakryje całą Rosję.
Niemiec mówi: ja mam taki hełm co cale Niemcy zakryje.
Polak mówi: ja mam takiego orla co ten ryż zje w ten hełm nasra a tą flagą se kuper wytrze.

Policja zatrzymuje pijanego kierowcę:
– Jak pan mógł w takim stanie wsiąść do samochodu?
– Koledzy pomogli.

Przychodzi starsze małżeństwo do lekarza.
Mąż wchodzi do gabinetu…
– Panie doktorze, w nocy jak wstałem do łazienki to jak wchodziłem światło samo się zapaliło, a jak wychodziłem samo zgasło.
– Niestety, ale nic z tym nie mogę zrobić.
Po czym wychodzi lekarz na poczekalnię do żony:
– Pani mąż mówi, że w nocy w łazience samo światło mu się zapaliło i samo zgasło.
– No niech pan nie mówi, że znowu mi do lodówki nasikał.

Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.

Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza.
– Następny proszę!
– Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro.
– Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę
na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, ze jest Chińczykiem.

Wchodzi Jasiu do klasy i krzyczy:
– siema!
Wkurzona nauczycielka mówi do Jasia:
– wejdź do klasy tok jak twój tata przychodzi z pracy do domu
Jasiu wychodzi z klasy.
Po chwili otwiera drzwi z buta i mówi:
– co ku**a nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie?

Mały Jasio ma urodziny, i wypatruje gości przez okno.
-Mamo, idzie ciocia i wujek.
-Synku, mówi się wujostwo
Po jakimś czasie, Jasiu zauważa kuzynów.
-Mamo, kuzyn i kuzynka idzie
-Synku, mówi się kuzynostwo
Na koniec zauważa dziadków.
-Mamo, idzie dziadostwo

Córeczko, proszę, nie chodź codziennie do dyskoteki. Jeszcze tam ogłuchniesz !
Nie, dziękuję, już jadłam…

Przychodzi Jasiu do taty i woła:
– Tato, tato, słyszałem, że Twój ojciec był głupi.
A ojciec na to:
– Chyba Twój!

Ida 2 blondynki po ulicy i jedna ma BOMBĘ.
Druga się pyta:
– co się stanie jak ta BOMBA wybuchnie?
– spokojnie mam drugą