Co robią blondynki rano ze swoimi dupkami?
– Co robią blondynki rano ze swoimi dupkami?
– Pakują im drugie śniadanie i wysyłają do pracy…
– Co robią blondynki rano ze swoimi dupkami?
– Pakują im drugie śniadanie i wysyłają do pracy…
– Co powiedziała prawa noga blondynki do lewej?
– Nic. Nigdy się nie spotkały.
Kawały o Szkole Kawały o Jasiu
Przychodzi Jasio do szkoły i mówi:
– przepraszam za spóźnienie ale tam stal taki pan i dal mi fajkę a ja musiałem ją skończyć
– ale Ty nie palisz a poza tym kto to był?
– mój tata.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Jasiu dlaczego twoje lekcje odrabia Tata
-bo mama nie ma czasu
Przychodzi 2 anglików na pocztę i chcą wysłać list, ale za nic nie mogą dogadać się z panią.
Próbują po angielsku – nic, po rosyjsku – nic, po niemiecku – nic, w końcu zdenerwowani zabierają list z powrotem i odchodzą, a za drzwiami słychać jak jeden z nich krzyczy: No to se pogadaliśmy!
Blondynka, która pojechała na wczasy, zwraca się do kioskarza:
– Poproszę o pocztówkę przedstawiającą mysz.
– A nie może być zwyczajna z kwiatkiem?
– Nie, koniecznie musi być z myszą, bo chcę napisać do mojego kotka.
Dlaczego Małysz na dużej skoczni w Lahti podczas Mistrzostw Świata skoczył bliżej od Schmidta?
Ponieważ korzysta z Idei i stracił zasięg.
Kawały o blondynce Kawały o Szkole
– Co jest długie i twarde dla blondynki?
– Trzecia klasa podstawówki.
Kawały o Pijakach Kawały o małżeństwie Kawały o Żonach
Trzech pijących w barze gości, lekko już podchmielonych wymyśliło, że każdy z nich porówna ci*kę swojej żony do jakiegoś miasta.
Pierwszy mówi:
– Moja ma jak Paryż.
– Dlaczego jak Paryż? – pytają pozostali.
– Bo jest romantyczna i zawsze chce mi się tam wracać.
– Moja ma jak Londyn. – mówi drugi.
– Jak Londyn? Dlaczego? – pyta reszta
– Jest taka tajemnicza i zawsze mokra.
– A moja ma jak Bydgoszcz. – mówi trzeci.
– Co? Jak Bydgoszcz? Dlaczego?
– Dziura. Zwyczajna dziura.
Kawały o mężach Kawały o Jasiu Kawały o lekarzach
Adwokat do klienta:
– Mam dla pana zła i dobrą wiadomość. Analiza DNA wykazała, że na miejscu zbrodni znaleziono pańską krew.
– Oj, to źle… a… ta dobra?
– Cholesterol i cukier w normie.
Kawały o studentach Kawały o Jasiu
Wieczór. Syn, przed wyjściem na miasto, szuka czegoś w szufladzie. Przygląda się temu ojciec:
-Czego tam szukasz?
-Latarki.
-Po co ci?
-Bo idę na randkę.
-Za moich czasów na randki chodziło się bez latarki!
-I patrz, na co trafiłeś!
– Synku, jesteś taki niegrzeczny, weź przykład z tatusia
– mama, ale tata siedzi w więzieniu…
– tak, ale niedługo wyjdzie za dobre sprawowanie!