Przychodzi baba do lekarza ze smoczkiem w d*pie
– co się stało?
– nic panie doktorze tylko mój mąż bawi się w dzidziusia.

Przychodzi baba do lekarza z miską na plecach.
Lekarz się pyta:
– Co pani dolega?
– Żółwie Ninja.

Baba przychodzi do lekarza i mówi:
– Śnią mi się postacie z Gwiezdnych wojen
– A kiedy to się zaczęło?
– Dawno, dawno temu w odległej galaktyce.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze od paru dni czuję się jak ćma
– To dlaczego pani nie poszła do psychologa?
– Bo u pana świeciło się światło

Idzie baba do windy a tam schody 😁

Przychodzi gruba baba do lekarza.
– Ale ma pani wielką duuupę – mówi nie mogąc się powstrzymać lekarz.
Baba w odwecie wali go w twarz i wychodzi.
Lekarz wybiega za nią na korytarz.
Baba wchodzi do drugiego lekarza.
– Ale ma pani wielką duuupę…
Drugi lekarz też oberwał, wybiegł z gabinetu i razem z tym pierwszym pobiegli do trzeciego, który przyjmował na piętrze.
Zanim baba wgramoliła się na piętro zdążyli ostrzec kolegę.
Baba wchodzi.
– Ale ma pani… małe piersi.
– No właśnie panie doktorze, ja z tym do pana.
– Hmmm, niech pani spróbuje trzeć między piersiami papierem toaletowym.
– A czy to aby pomoże?
– Jak na duuupę pomogło to i tu pomoże.

Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę. Żaba, ryba?
– Rak, proszę pani, rak.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz mówi:
– zostało pani 10 czego lat nie, miesięcy nie, tygodni nie, dni nie, tylko 10,9,8,7…

Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
– Oj, panie doktorze, proszę mi pomóc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy, i jeść nic nie mogę.
– To po co Pani piła?

Przychodzi hutnik po browarze do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, muszę się odlać.

Przychodzi baba do lekarza.
-Panie doktorze, psy mnie pogryzły!
-A były szczepione?
-Tak, d*pami.

Przychodzi blondynka do lekarza z żabą na głowie.
Lekarz się pyta:
-co pani dolega?
Żaba odpowiada:
-coś mi się do d*py przykleiło.