O łysych

Córka pyta się Mamy
-czemu tata jest taki łysy
-bo łysi są bardzo mądrzy
-a dlaczego ty masz takie długie włosy
-śpij już kochanie

Kierowca w nowym BMW złapał gumę. Stanął wiec na poboczu i odkręca koło. Podjeżdża do niego łysy dres i pyta: 
– Te stary, co robisz? 
– Odkręcam koło. 
Ten bierze kamień, wybija szybę i mówi:
– To ja biorę radio.

Jedzie dziadek maluchem przez miasto 30 km/h.
200 m przed światłami zapala się czerwone.
Dziadek powoli hamuje.
Nagle wyprzedza go beemka z piskiem i staje przed maluchem.
Dziadek w szoku uderza w tył bmw.
Maluch do kasacji a na bmw 4 ryski.
Z bmw wysiada dwóch uczesanych na łyso i mówią do dziadka:
– Co dziadzia bmw skasowałeś, kasę masz?
– Nie.
– A dzieci albo wnuki mają kasę?
– Mają
– To masz tu komóreczkę i dzwoń.
5 min później zajeżdżają dwie bmw.
Wysiada ośmiu takich jak tych dwóch i mówią:
– Co dziadek, przyjebali cofając?

W pociągu jedzie grupa skinheadów.
Do przedziału wchodzi konduktor i mówi:
– Bileciki proszę.
Na to łysole drą się:
– Spadówka dziadzie!
Zrezygnowany idzie do przedziału obok a tam 80 letni, łysy staruszek.
– Bileciki…
– Nie słyszał pan co mówili koledzy?

Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać adiutanta do szpitala, aby dowiedział się czegoś więcej.
Po jego powrocie generał pyta:
– I jak wygląda?
– Jest bardzo ładny. Podobny do pana generała.
– Podać więcej szczegółów!
– Melduję, że jest niski, łysy i ciągle drze gębę.

Przychodzi para od seksuologa i mówi:
– Panie doktorze, jest nam ze sobą dobrze ale jednak coś jest nie tak!
Seksuolog na to:
– No dobrze, proszę się rozebrać i pokazać co jest nie tak!
Para kocha się namiętnie. Gdy skończyła seksuolog mówi:
– Proszę państwa ja nic tu nie widzę! Wszystko jest jak najbardziej ok.
Para na to:
– Nie, nie, panie doktorze, coś jest nie tak!
Małżeństwo znów zaczyna się kochać! Sytuacja powtarza się kilka razy! Zmartwiony lekarz mówi:
– Proszę państwa, ja nic tu nie widzę, wręcz uważam, że państwo robią to doskonale. Ale jeżeli coś jest nie tak, to ja zadzwonię do swojego kolegi!
Seksuolog dzwoni i mówi do kolegi:
– Słuchaj, jest u mnie taka para, która twierdzi, że coś jest nie tak, ale kochają się jak najęci!
– Taki niski, łysy i blondyna? – pyta go kolega.
– No tak i co z tego?
– Ty, stary, ty goń ich! Oni chaty nie mają!

– Panie, a ten płyn na porost włosów to działa? – Pyta się klient.
– Panie, jeszcze jak! Widzi pan tego wąsacza z długimi włosami? – Pyta sprzedawca.
– No widzę..
– To moja żona, próbowała buteleczkę zębami odkręcić!

Siedzi dwóch kumpli w kinie a przed nimi gruby, łysy kark z dziewczyną.
Nagle jeden mówi do drugiego:
– Dam ci 50 zł jak klepniesz tego łysego w glacę.
– Dobra, co mi szkodzi.
PAC.
Łysy się odwraca a ten co go klepnął mówi:
– Cześć Krzychu, kope lat.
– Nie jestem żaden Krzychu, jeszcze raz mnie dotkniesz to Cię zabiję.
– Tej, stary dobry jesteś, ale założę się z tobą o 200 zł, że go drugi raz nie klepniesz.
Pac.
– No siema Krzychu 8 lat w podstawówce, jedna ławka nie pamiętasz?
– Mówiłem, że cię zabiję!
W ostatniej chwili dziewczyna go uspokaja i razem idą do pierwszego rzędu.
– Oooo, jestem pod wrażeniem, ale dam ci tysiaka jak go trzeci raz klepniesz.
Przesiadają się do drugiego rzędu i PAC.
– Tej Krzychu ja tam do góry jakiegoś łysego w glacę walę, a ty tu na dole w pierwszym rzędzie siedzisz.

Panna Basia wchodzi ze swoim narzeczonym do gabinetu dyrektora:
– Proszę mi wybaczyć panie dyrektorze, że przychodzę z moim chłopcem ale on jest bardzo zazdrosny i nie chce wierzyć, że pan jest stary, łysy i pryszczaty!

Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
– Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
– Sp*******j, ty stara k***o!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
– Koleżanko – mówi dyrektor. – Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
– Cześć, małe sku******y!
– Czołem, łysy ch**u!
– Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
– Na globus? – dziwi się klasa. – A co to jest globus?
– Od tego właśnie zaczniemy.

Baba słucha dowcipu o metodzie na łapanie strusi:
– Strusia łapiemy tak: bierzemy łysego faceta, zakopujemy go po szyję w piasku, struś przychodzi i myśli, że to jajo więc siada na nie, wtedy facet łapie strusia itd.
Baba przychodzi do domu i opowiada mężowi jak się łapie strusie:
– Bierzemy faceta, zakopujemy go w piasku tak, żeby mu wystawały tylko jajka, przychodzi struś i siada na nie żeby je wysiedzieć, wtedy facet łapie strusia.
Tylko nie wiem po co ten facet powinien być łysy?

Wchodzi łysy do tramwaju a Franciszka do Haliny mówi.
– Patrz, patrz łysy?!
A na to łysy.
– Nie łysy tylko bilety do kontroli!!!