O piłkarzach

Grałem sobie w piłkę w zeszłym tygodniu i sędzia podyktował faul na przeciwniku, którego oczywiście nie było!
Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem do niego:
– Co byś zrobił gdybym nazwał cię debilem?
– Dałbym ci czerwoną kartkę i zesłał cię z boiska.
– Ok. a co gdybym tylko sobie pomyślał, że jesteś debilem?
– Nic. Możesz myśleć sobie, co tylko chcesz.
– Aha. Ok. Więc myślę, że jesteś debilem.

Mecz Polska – Brazylia.
Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni.
Patrzą, a tam tylko jedna koszulka – dla Ronaldinho.
No to mówią mu:
– Ronaldinho, dobra będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo.
Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje.
Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik.
A tam: 0:1 (34` Ronaldinho).
No to się cieszą.
Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak).
Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
– Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło?
– No wiecie panowie – odpowiada Ronaldinho – w 46` dostałem czerwoną kartkę.

14 czerwca 2006 Dortmund.
Komentuje Dariusz Szpakowski:
– I oto proszę państwa, na murawę wybiega drużyna polska. Biało czerwone stroje z orłem na piersi. Do piłki podbiega Jacek Bąk podaje do Kosowskiego ten drybluje… przerzut na lewą stronę boiska do Smolarka, strzał i GOOOOOOL…
Przy piłce znowu Kosowski,… Żurawski… podaje do Krzynówka, ten krótko do Jelenia strzał i… GOOOOOOL! Jak wspaniale gra dzisiaj nasza Narodowa Reprezentacja.
Ale teraz krzyk na trybunach wzmaga się bardzo, bo oto z tunelu wybiegają na boisko piłkarze niemieccy.

Przychodzi Polak do sklepu w Anglii i mówi:
– Poproszę piłkę.
– What?
– Piłkę!
– What?
– David Beckham
– aaa football
– No dobra to niech pan się teraz skupi.
– Okey
– Do metalu.

W czasie transmisji meczu piłkarskiego jeden z piłkarzy przychodzi do sprawozdawcy radiowego i mówi:
– Panie redaktorze, mam prośbę. Czy mógłby pan wolniej mówić? My nie nadążamy z grą!

Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego.
– Głupi pomysł – odpowiada archanioł Gabriel – Przecież wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie…
Lucyfer:
– A wiesz gdzie są wszyscy sędziowie?

Przychodzi Kasia do domu cała brudna!!
– Dziecko jak Ty wyglądasz! Twoja bluzeczka i nowy berecik!
– No bo widzisz mamusiu chłopcy grali nim w piłkę.
– A Ty nic?
– Jak to nic? STAŁAM NA BRAMCE!!!

Podchodzi Beenhakker do sędziego po meczu z Austrią i pyta się go:
– Sędzia Why?
– For many!

Studenci się wybrali na egzamin.
Czekaja pod drzwiami sali.
Nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami tak jak to się kiedyś grało monetami w podstawówce – czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany.
Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę
trafił indeksem pod drzwi i do sali w której siedział egzaminator.
Przeraził się okrutnie, ale za chwile indeks wyleciał z powrotem.
Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4
Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej.
Kolejny dostał 3+, następny 3.
W tym momencie zaczęli się zastanawiać.
Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2+ nie wchodziło w
gre).
Wreszcie jeden postanowił zaryzykować.
Wrzuca indeks.
Czeka.
Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
– Piątka za odwagę!

Sławomirowi Peszce zaszkodził alkohol, a co Wojciechowi Szczęsnemu?
– Tytoń.

W autobusie jedzie goły facet i goła kobieta I grają w piłkę nożną. Strzelają sobie gole-śliną.
Zaczyna facet. Trafia w środek ci*y i krzyczy GOL! Teraz kolej na dziewczynę strzela i mówi O KURDE SŁUPEK!

Przychodzi piłkarz do spowiedzi.
Ksiądz się pyta:
– Gdzie chcesz synu pójść, do nieba czy do piekła?
– do Barcelony.