O starym
Pani mówi: Jasiu wymień zdanie z ptakiem.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
Pani: Teraz z dwoma ptakami.
Jasiu: Tata przyszedł nawalony jak szpak i wywinął orła.
Pani: A jak wymienisz z pięcioma dostaniesz szóstkę.
Jasiu: Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wywinął orła po czym wyleciały mu dwa gile, puścił pawia i poszedł dalej nawalać na sępa.
Przychodzi mąż do domu nawalony w trupa.
Wchodzi do sypialni i wrzeszczy:
– Stara zacznij chrapać, bo nie znajdę łóżka!
Spotykają się dwie blondynki.
Jedna mówi do drugiej:
– Wiesz co, wczoraj kupiłam mojemu staremu encyklopedię. Kup ty i swojemu.
– A bo ja wiem czy on będzie w tym chodził.
Idzie staruszek do „PZU” i powiada:
– Chciałbym się ubezpieczyć na życie.
– A ile pan ma lat?
– 85
– To pan już za stary! Niestety, ale nie mogę pana ubezpieczyć.
– To się ojciec zmartwi 🙁
– To pan ma ojca?
– Tak. A co?
– A ile ma lat?
– 104
– To przyjdź jutro z ojcem.
– To się dziadek ucieszy!
– To ty masz dziadka?
– Tak. A co?
– A ile ma lat?
– 122
– To przyjdź jutro z ojcem i z dziadkiem!
– Jutro nie mogę!
– Dlaczego?
– Dziadek się żeni.
– To mu się jeszcze chce?
– Nie, nie chce, ale musi….
Młody pisarz zwierza się ojcu, że nie wie, jak zatytułować swoją powieść.
– Są w tej powieści bębny? – pyta ojciec.
– Nie.
– A trąby?
– Nie.
– To zatytułuj swoją powieść „Bez trąb i bębnów”.
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów:
– Jakie hobby miał pan w młodości?
– Kobiety oraz polowanie.
– A na co pan polował?
– Na kobiety!
W małej wsi ksiądz rozmawia z parafianką:
– Doszły mnie słuchy, córko, że wczoraj wieczorem ktoś u was straszliwie przeklinał. Tak nie można, dzieci się gorszą, a jaki zły przykład dla sąsiadów.
– Bardzo przepraszam, ale właśnie wybieraliśmy się do kościoła i mój stary nie mógł znaleźć książeczki do nabożeństwa.
– Ja to bym chciała wyjść za archeologa.
– Dlaczego?
– Im bardziej się starzejesz tym bardziej cię kocham!
Syn pyta ojca:
– Tato, czy to prawda, że w niektórych krajach afrykańskich mężczyzna nie zna swojej żony przed ślubem?
– Tak się dzieje w każdym kraju synku.. – odpowiada ojciec
Kowalska chwali się sąsiadce:
– Doprowadziłam do tego, że mój stary pali tylko po dobrym obiedzie.
– To wspaniale. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził…
– Słuchaj stary, skradziono mi samochód!
– Dzwoniłeś na policję?
– Dzwoniłem, ale to nie oni!
Baaaardzo stara babcia i baaardzo stary dziadek siedzą przy garnku kartofli świętując swoją 60 rocznicę ślubu.
Wtem dziadek „łup” babcię w łeb chochlą.
Babcia przestraszona i zdziwiona pyta:
– Za co?!
Na to dziadek:
– Jak sobie przypomnę, że kiedy Cię wziąłem nie byłaś dziewicą, to mnie krew zalewa!