O Wąchocku

– Dlaczego ostatnio oczy sołtysa wiszą na dębie?
– Bo sołtys powiedział „oczywiście”.

Jak policjanci w Wąchocku otwierają puszkę konserw?
Walą pałką i krzyczą „Otwierać! Policja!”!

Dlaczego ostatnio ludzie w Wąchocku chodzą w maskach przeciwgazowych?
Sołtys suszy bieliznę.

– Dlaczego w Wąchocku nowy sołtys (po wyborach) zarządził budowę szkoły w ziemiankach?
– Bo ostatnio tak się ich poziom obniżył
– A po co te ziemianki będą otoczone drutem kolczastym?
– Żeby się ciemnota nie wciskała

Jasiu wziął pudełko zapałek.
Zapala, zapala i dopiero siódmą zapałkę udało mu się zapalić.
– no nareszcie – mruczy do siebie – jedna dobra! Zostawię ją sobie na jutro na rozpałkę.

– Jaką rozpiętość skrzydeł ma bocian?
– 3 m.
– A jaką rozpiętość skrzydeł ma bocian jak leci nad Wąchockiem?
– 1,5 m, bo jednym skrzydłem zakrywa sobie oczy.

W Wąchocku urodziła się sama głowa.
Po 20 latach w Wigilię głowa poturlała się pod choinkę, otwiera swój prezent i mówi:
– kurcze znowu czapeczka!

Dlaczego w Wąchocku budują kwadratowe domy?
– Bo córka sołtysa puszczała się na okrągło.

– Dlaczego w Wąchocku ludzie smarują telewizory musztardą?
– Żeby poprawić ostrość

Dlaczego w Wąchocku sołtys kazał wybudować tamę wzdłuż rzeki?
– Żeby rekiny nie wyjadały trawy z brzegów.

Dlaczego w Wąchocku powiesiły się dwa konie?
– Bo im Sołtys powiedział „Wiśta!”

Dlaczego w Wąchocku jeżdżą autobusy ze szkła?
Bo wszyscy chcą siedzieć przy oknie.