Szczyty głupoty
Szczyt wojskowej głupoty?
Włożyć hełm na lewą stronę.
Szczyt głupoty.
Wyskoczyć przez okno i czekać aż Spider-man nas uratuje.
Szczyt zręczności
Złapać komara za jaja po ciemku w rękawicach bokserskich i okularach przeciw słonecznych
Szczyt pecha:
Mieć chorobę morską mieszkając w Wenecji
Szczyt siły?
Zdusić złotówkę tak, żeby orzełek się zesrał.
Jaki jest szczyt bezczelności?
Zaśpiewać dziadkowi sto lat na 99 urodziny.
Szczyt szybkości.
Zamknąć szufladę na klucz tak szybko aby go jeszcze do niej włożyć.
Szczyt chamstwa.
Wystraszyć strusia na betonie.
Szczyt głupoty?
Wsadzić sobie parasolkę w d*pę i zaraz ja otworzyć.
Szczyt bezczelności:
Zapytać się powodzianina jak mu się powodzi,
On odpowie: nie przelewa mi się!
Gdzie jest największa niesprawiedliwość?
W kościele. Wszyscy się składają, a tylko jeden pije.
Jaki jest szczyt radzieckiej medycyny?
Stalin wieczne żywy.