Złote myśli

Wróbelek był głodny, nagle patrzy, idzie koń i ciągnie wóz.
Nagle koń zaczyna stawiać kasztana.
Koński kasztan jak wiadomo jest pożywny i wróbelki chętnie go zjadają.
Zatem wróbelek podskakuje, podskakuje, wpatrzony w koński
zadek, podskakuje coraz bliżej i… wóz go przejechał.
Jaki z tego morał?
Nie oglądąj się za d*pami bo głowę stracisz.

Miłość nie ma nic wspólnego z seksem.
To, że skarbówka mnie wyruchała nie oznacza jeszcze, że ją kocham

Każdy etatowy pracownik dydaktyczny na uczelni:
– przez pierwsze 5 lat uczy się,
– przez następne 5 lat uczy innych,
– przez kolejne 5 lat zaczyna się nudzić,
– a potem już tylko nudzi innych.

SZKOŁA JEST JAK FILM I TELEWIZJA!
Geografia – Discovery Channel
WF – Szkoła przetrwania
Religia – Dotyk anioła
Chemia – Szklana pułapka
Fizyka – E=mc2
Historia – Sensacje XX-wieku
J.Polski – Magia liter
Muzyka – Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza – Na każdy temat
Poprawka – Stawka większa niż życie
Nowy w klasie – Kosmita E.T
Ostatnia ławka – Róbta co chceta
Pan konserwator – McGyver
Wyrwanie do odpowiedzi – Losowanie Lotto
Wywiadówka – Z archiwum X
Wakacje z rodzicami – Familiada
Woźny – Strażnik Teksasu
Korytarz szkolny – Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki – Wejście smoka
Szkoła – Świat według Kiepskich

Gdyby wśród polityków było (więcej) ludzi, którzy kiedykolwiek zaznali biedy to (mniej) byśmy z nich szydzili.

Kto wymyślił pożegnania?
Do zobaczenia! – okulista
Do usłyszenia! – laryngolog
Jeszcze do Ciebie zajrzę! – chirurg
Jak będziesz mieć problem, to dzwoń! – psycholog
Jeszcze się policzymy! – matematyk

Idzie sobie zając po torach, aż tu nagle przejechał pociąg i obciął mu d*pę.
d*pa potoczyła się kilkanaście metrów dalej, na inne tory.
Zajączek za nią pobiegł, schyla się i już ma ja podnieść gdy… przejechał drugi pociąg i obciął mu głowę.
Jaki z tego morał?
Nigdy nie trać głowy dla głupiej d*py.

Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety.
Mając 30 lat kocha już tylko jedną.
Mając 40 lat kocha znowu wszystkie oprócz tej jednej.

Rano moja sąsiadka tak strasznie krzyczała na swoje dzieci ,
że nawet ja grzecznie pościeliłem swoje łóżko zanim poszedłem do pracy.

Jedni odpoczywają latem – inni tam, gdzie jest lato.

Leżał mały ptaszek ze złamanym skrzydełkiem na chodniku.
Ktoś szedł i pochylił się nad nim.
No i myślał co zrobić z tym biedactwem.
Do domu go zabrać przecież nie może.
Patrzy a tu obok końskie gówno.
No to wsadził ptaszka.
Tam mu dobrze będzie.
No i siedzi ptaszek i ćwierka.
Ciepło mu i wygodnie.
Aż tu nagle przyszedł lis i zjadł ptaszka. Jaki z tego morał?
1. Nie każdy kto wsadzi Cię w gówno jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy kto Cię z niego wyciągnie jest twoim przyjacielem.
3. Jak już siedzisz w gównie to nie ćwierkaj.

Baby to mężczyźni bez penisów i tylko tego potrzeba im do szczęścia.