o Dziewczynkach
Chłopak odprowadza dziewczynę późnym wieczorem do domu.
Przed bramą po ostatnim buziaczku, nagle mówi do niej :
– Słuchaj, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki do mnie. Mam wolna chatę…
– Nie mogę… – odpowiada panna.
– Chodź proszę, proszę, proszę…
– No dobrze, ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć
rodzicom, że wrócę później.
– Dobrze, tylko się pośpiesz ! – zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka i mówi:
– No to chodźmy…
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
– Zośka, do jasnej cholery! Nasrać to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!
Mama czytała dzieciom bajkę na dobranoc. A chłopcy zamiast słuchać, wciąż rozrabiali. W końcu zdenerwowana mama powiedziała:
– Koniec tego, od tej chwili macie być cicho i patrzeć na mnie! Tylko na mnie!
Po 20 minutach czytania jeden z chłopców pyta:
– Mamusiu, możemy już zamknąć oczy, bo nas bolą i chcielibyśmy już zasnąć.
Małgosia do mamy:
– Mamo! Idę na dwór.
– Z tą dziurą w rajstopach?
– Nie z tą Kaśką z Browarnej.
Pewnego dnia mała dziewczynka co ma 2 latka chciała iść na bal przebierańców.
Założyła buty mamy, czapkę, okulary, sukienkę i nałożyła szminkę.
Przed balem poszła do sklepu z mamą po sok.
Gdy wychodziła reporterka powiedziała do dziewczynki:
– Aaa sensacja patrzcie, patrzcie najmniejszy człowiek świata!
Na to dziewczynka mówi:
– Sio, sio mi z widoku wariatko!
ZAGUBIONA
Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze, ludzie ją pytają:
– Dlaczego płaczesz?
– Bo się zgubiłam.
– A jak się nazywasz?
– Nie wiem.
– A jak się nazywa Twoja mama?
– Nie wiem.
– A znasz swój adres?
– Tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el
Film propagandowy na cześć Stalina.
Do Stalina na defiladzie podbiega dziewczynka:
– Wujku, daj cukierka…
– SPIER*.*.*!!!
Komentator:
– A mógł zabić!
Matka krzyczy na córkę:
– Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku…
– Wiem, wiem. – przerywa córka – Siedziałaś stale w domu, bo ja miałam pięć miesięcy.
Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju.
Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza.
Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą.
Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem:
– Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie?
– O miesiączkę mamusiu.
Córka do matki:
– Wiesz mamusiu, wszyscy mężczyźni są jednakowi.
– Masz rację kochanie, ale to nie znaczy, że musisz to codziennie sprawdzać.
Rodzice z biednego miasteczka w Kalifornii wysłali swoją córkę na studia.
Przed wyjazdem rodzice jej mówili:
– masz się dobrze uczyć, to twoja jedyna szansa i nie wracaj bez dyplomu.
Po roku córka wraca już ze swoją córeczką o imieniu Diplome
Nowy Jork, Central Park.
Małą dziewczynkę atakuje pitbull.
Podbiega młody mężczyzna i unieszkodliwia psa.
Obserwujący całe zajście policjant podchodzi i mówi:
– Jest pan bohaterem. W jutrzejszych gazetach napiszą: Nowojorczyk uratował życie dziecku!
– Ale ja nie jestem z Nowego Jorku…
– Nie szkodzi, będzie: Bohaterski Amerykanin uratował dziecko!
– Ale ja nie jestem z Ameryki…
– To skąd pan jest?!
– Z Palestyny.
Nazajutrz w gazetach napisano: Islamski terrorysta zamordował amerykańskiego psa.
Dzieci idą z nauczycielką na plac budowy, aby zobaczyć jak powstaje nowe osiedle.
Na miejscu wszyscy dostali od kierownika budowy po kasku ochronnym.
Nauczycielka:
– Załóżcie te kaski na głowy, bo może zdarzyć się nieszczęście. Kiedyś na taką budowę przyszli dziewczynka i chłopiec. Chłopiec nie założył kasku, a dziewczynka założyła. Pięć minut później każdemu z nich spadła na głowę cegła. Chłopiec zginął na miejscu, a dziewczynka zaśmiała się i uciekła.
W tym momencie Jasio mówi do nauczycielki:
– Znam tę dziewczynkę! Od czasu tego wypadku ciągle biega i śmieje się.