o Kowalskim

Kowalski przyszedł do Nowaka i mówi:
– żona zdała prawo jazdy
– jak jeździ?
– jak piorun, przyciąga ją każde drzewo

Kowalski kupił samochód.
Na drugi dzień rozłożył go na części.
– Co ty wyprawiasz? – pyta się żona.
– Szukam. Poprzedni właściciel powiedział, że włożył w niego 5 tysięcy.

Pani Kowalska rozmawia z sąsiadką:
– Mój mąż ma niesamowite szczęście! Dopiero wczoraj wykupił ubezpieczenie a już dzisiaj wpadł pod samochód.

– Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? – zachwyca się
Kowalski swoim potomkiem.
– Z pewnością po tobie – odpowiada Kowalska – ja mam swój na miejscu.

Kowalska spotyka Nowakową.
-Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
-A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.

Kowalska do lekarza:
– Moje dziecko połknęło 5 zł tydzień temu.
– To dlaczego pani przychodzi z tym dopiero teraz?
– Bo wcześniej to 5 zł nie było mi potrzebne.

Kowalski wpada do szpitala, bo jego żona rodzi.
Widzi położną i pyta:
– No i jak?
– Ma pan trojaczki.
Kowalski strasznie dumny:
– Ma się rurę, co?
– Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne.

Marsjanin do Kowalskiego:
– Strzeż się Ziemianinie będę musiał zjeść całą twoją planetę!
– To będziemy kwita bo wczoraj zjadłem całego Marsa!

– Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
– Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
– Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
– Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!

Kowalski jedzie syrenką i dogania najnowsze Porsche.
Otwiera szybę i pyta się kierowcy samochodu:
– Zna się pan na syrenkach?
– Nie, nie znam – odpowiada.
Kierowca przyśpiesza do 120 km/h.
Kowalski dogania Porsche i ponownie pyta się kierowcy:
– Zna się pan na syrenkach?
Kierowca ponownie odpowiada, że nie i przyśpiesza do 200 km/h.
Kowalski dogania Porsche i kolejny raz się pyta:
– Zna się pan na syrenkach?
Kierowca odpowiada, że się zna.
– A jak się wrzuca dwójkę?

U Kowalskiego w willi, w salonie za sofą znaleziono kościotrupa kobiety z blond włosami.
Okazało się, że jest to zwyciężczyni zeszłorocznej zabawy w chowanego!

Kowalski jedzie pociągiem i śpiewa:
– W murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Przychodzi konduktor i mówi:
– Niech pan przestanie śpiewać bo wyrzucę pana bagaże.
A Kowalski dalej – w murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Konduktor wkurzył się i wyrzuca bagaże a Kowalski na to:
– Ale głuptas z Ciebie bo to nie mój bagaż i dalej – w murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
– Niech pan przestanie śpiewać bo wyrzucę pana.
– W murowanej piwnicy siedzieli zbójnicy…
Konduktor wkurzył się i wyrzuca Kowalskiego:
– Ale z Ciebie głuptas bo to mój przystanek.