Spotyka się Rusek, Niemiec i Polak.
Zakładają się o pieniądze, która żona jest grubsza.
Rusek mówi:
– moja wazy 70 kg
Niemiec mówi:
– moja waży 80 kg
Polak mówi:
– moja jest najgrubsza waży 90 kg
Rusek i Niemiec zdziwili się:
– a dlaczego?
Polak odpowiada:
– bo je same kurczaki.

Lotnisko w Nowym Jorku.
Facet wchodzi do windy, a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet, stewardesa jakaś.
Facet podniecony tą sytuacja mówi:
– Hello, do you fly USA Airways?
Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona.
Facet pomyślał no to co, spróbuję jeszcze raz:
– Flugen Sie Lufthansa ja?
Kobieta bardziej zdziwiona patrzy na niego i nic nie mówi.
No trudno – pomyślał facet, ale próbuje jeszcze raz:
– Volare sinora Alitalia?
Wtedy kobieta mówi:
– A w mordę chcesz palancie?
– Aha, LOT!

Diabeł spotyka Ruska, Niemca i Polaka. Mówi:
– Jeśli prześpicie noc na strychu w którym jest duch to was przepuszczę.
Pierwszy idzie Rusek śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko ucieka.
Następny idzie Niemiec śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko ucieka.
Następny idzie Polak śpi, śpi i słyszy uuuuuuuu jestem duch zielone oczko a na to Polak:
– Jak ci przywalę to będziesz duch fioletowe oczko!

W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono sprawdzić jak działają.
W tym celu zaproszono 3 włamywaczy: Polaka, Ruska i Niemca.
Zgaszono światło na minutę i tym czasie mieli włamać się do sejfu.
Jeśli się nie uda to osoba odpada, lecz w czasie powodzenia mogą zatrzymać zawartość sejfu.
Zaczął Niemiec, po minucie sejf nie tknięty.
Następny był Rusek, sytuacja się powtórzyła.
Kolej na Polaka.
Po minucie obsługa próbuje włączyć światło lecz nie działa.
Słychać głos:
– Stefan masz 100 tys. Po co ci jeszcze ta żarówka.

Przez pustynię idzie Polak, Niemiec i Rosjanin.
Są bardzo zmęczeni.
Nagle widzą dwugarbnego wielbłąda.
Polak usiadł na jednym garbie, Niemiec na drugim.
– A gdzie ja? – pyta żałośnie Rosjanin.
Polak podnosi ogon wielbłąda i mówi:
– A ty, Sasza, do kabiny.

Polak, Niemiec i Rus byli w wojsku na szkoleniu.
Musieli wybrać broń.
Rus wziął pistolet.
Kapitan kazał mu włożyć go do spodni.
Rus włożył.
Niemiec wziął hazukę.
Kapitan kazał mu włożyć ją do spodni.
Niemiec próbował. Nagle zaczął się śmiać.
Kapitan pyta:
– dlaczego się śmiejesz?
Bo polak czołgiem jedzie.

Samolotem leci Polak, Niemiec, i rusek.
W samolocie mają przeciążenie samolot spada.
Polak powiedział:
– wyrzućmy coś bo wszyscy zdechniemy.
– Dobra – powiedzieli.
Niemiec wyrzuca dzieła sztuki.
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy tego dużo.
Rusek wyrzucił złoto.
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy tego dużo.
W końcu przyszła pora na Polaka.
Polak wyrzucił Ruska.
Niemiec na to .
– Czemu to zrobiłeś?
– Bo mamy ich za dużo.

Jezus wchodzi do knajpy, w której siedzą Polak, Niemiec i Rusek.
– Cześć, Jezus jestem, uzdrawiam dotknięciem ręki. Niemiec zaraz dał sobie coś uzdrowić, Rusek też, a Polak mówi:
– Tylko się nie zbliżaj, bo mam jeszcze tydzień chorobowego.

Pociągiem jadą: Polak Rusek i Niemiec.
Założyli się, kto będzie najlepszym złodziejem.
Pierwszy idzie Rusek.
Zgasili światło i po chwili zapalają.
Niemiec patrzy, że nie ma sznurówek i mówi:
– EEE tam słaby jesteś patrz teraz.
Zgasili światło i znów po chwili zapalają.
Polak patrzy, że nie ma zegarka i mówi:
– EEE tam słabi jesteście teraz patrzcie.
Zgasili światło.
Potem zapalają a tu stoi maszynista i mówi:
– Ewakuacja pociąg nam zaje*ali.

Rozmawia Niemiec, Rusek i Polak na wojnie.
Niemiec mówi:
– Po powrocie do kraju kupie mojej żonie Mercedesa i BMW! Jak nie będzie chciała jeździć Mercedesem, będzie jeździła BMW!
Rusek:
– Kupie mojej żonie futro z lisa i futro z norek! Jak nie będzie chciała chodzić w futrze z lisa, będzie chodzić w futrze z norek!
Polak:
– Ja kupię swojej żonie zielony beret i wibrator! Jak nie będzie chciała chodzić w berecie to niech się pier***i!

Polak, Rusek i Niemiec idą przez dżunglę i nagle napada ich grupa Apaczy i mówią do nich:
– zabijemy Was a z Waszych skór zrobimy canoe możecie wybrać jak chcecie zginąć
Rusek mówi:
– ja chcę żebyście mnie utopili
Apacze utopili go i zrobili sobie canoe.
Niemiec mówi:
– ja jestem dumny z mojego narodu chcę żebyście mnie zastrzelili
Apacze zastrzelili go i zrobili drugie canoe.
A Polak mówi:
– dajcie mi widelec
Apacze patrzą na niego dziwnie ale podają mu widelec.
Polak bierze widelec, dziurawi się po całym ciele i krzyczy ja Wam ku*wa dam canoe.

Amerykanie postanowili wysłać swojego człowieka na księżyc, wystawili huczny bal z tej okazji i pytają się Amerykanina:
-Będziesz tam kupę czasu więc co ci do tej rakiety włożyć żeby ci się nie nudziło?
Amerykanin myśli i myśli ale w końcu mówi:
-załadujcie mi pół rakiety frytek i hamburgerów.
No i wysłali go na księżyc.
Ale Rosjanie nie mogli być gorsi więc zorganizowali trochę skromniejszy bal bo budżet już nie ten.
No i pytają Ruska:
-będziesz w tej rakiecie siedział kawał czasu, więc co ci tam wsadzić żeby ci się nie nudziło?
A rusek jak to każdy rusek:
-wódka
No i wysłali go w kosmos.
Ale Polacy też nie popuszczą i nie będą gorsi wiec zorganizowali mały poczęstunek bo dziura w budżecie i pytają polaka:
-polak co ci do tej rakiety załadować żeby ci się nie nudziło?
-Załadujcie mi papierosy.
Później wraca Amerykanin.Próbuje wysiąść z rakiety ale nie morze się zmieścić w drzwiach. Wycieli pół rakiety i wydostali go. Zabrali go do szpitala na odwyk.
Później wraca Rusek. drzwi od rakiety długo się nie otwierają ale w końcu ruskowi udało się trafić i klamkę i otworzyć drwi. Spojrzał się na witających co ludzi i stoczył się ze schodów. Zabrali go do szpitala na odwyk.
Później wraca polak, otwierają się drzwi rakiety. Polak wygląda całkiem normalnie ale robi się cały czerwony. Nagle krzyczy:
-Zapałki kurde zapałki.