O sportowcach

Przychodzi Gołota do lekarza.
– Proszę się położyć.
– Nie ma sprawy, to umiem najlepiej.

Blondynka była na treningu piłki nożnej.
Przychodzi do domu i mówi do męża:
– Kochanie! Dzisiaj strzeliłam 2 bramki!
– ooo i jaki był wynik?
– dwa do zera…
– ooo wspaniale!
– …dla przeciwnej drużyny ..

Spotkali się dwoje fanów piłki nożnej:
– Ile będzie bramek?
– Dwie, bramki zawsze są dwie.

Grają sobie dwaj koledzy w golfa.
Ale jakieś dwie panienki ich zwalniają i jeden do drugiego mówi:
-idź do nich i powiedz, żeby dały nam przejść.
Tak też zrobił. Lecz w połowie drogi wraca i mówi:
-e stary, Ty pójdź bo jedna to moja żona a druga to kochanka.
Tak więc idzie, idzie ale też w połowie wraca i mówi:
-Jaki ten świat mały…

– Wczoraj przespałam się ze sztangistą..
– No i jak było?
– Cały czas miałam wrażenie, że przywala mnie ogromna czterodrzwiowa szafa z maleńkim kluczykiem!

Szkocka drużyna odniosła zwycięstwo.
W szatni trener mówi:
– Zasłużyliście na coś orzeźwiającego! John, otwórz okno!

Przychodzi trener boksu i pyta się stolarza:
– Gdzie jest Gołota?
– Na deskach.

Spotyka się dwóch sportowców.
Jeden przychodzi z kijem bejsbolowym, a drugi się pyta:
– Na co ci ten kij?
– Chciałbym pobić rekord.

Facet siada przed telewizorem i czeka na retransmisję meczu.
– Nie mów mi, nie mów!!! – oznajmia żonie znającej już wynik meczu
– Siedź sobie i trać czas i tak nie zobaczysz żadnej bramki.

Dwaj starsi panowie grają w golfa.
Patrzą, a tu idzie marsz pogrzebowy.
Jeden z nich ściąga czapkę a drugi na to:
– No co ty! Graj.
– No wiesz, jednak byliśmy przez te 45 lat małżeństwem…

Do leżącego w szpitalu sportowca przychodzi lekarz i sprawdza mu temperaturę.
– Ma pan czterdzieści stopni gorączki!
– A ile wynosi rekord Polski, panie doktorze?

Rozmawiają ze sobą dwie siostry Williams i jedna mówi:
– Wiesz, nasz tata to chyba dosypuje nam sterydów do posiłku.
– A dlaczego tak sądzisz?
– A bo rosną mi włosy w takich miejscach co mi dotychczas nie rosły.
– A gdzie na przykład?
– A no na przykład na jajach.