O sportowcach

Przychodzi Stoch do kiosku i mówi:
– Poproszę Przegląd Sportowy
– 3 złote
– Justyna, pożyczysz?

Nowa jednostka czasu:
53 sek = 1 Gołota.

Spotkali się dwoje fanów piłki nożnej:
– Ile będzie bramek?
– Dwie, bramki zawsze są dwie.

Dwaj starsi panowie grają w golfa.
Patrzą, a tu idzie marsz pogrzebowy.
Jeden z nich ściąga czapkę a drugi na to:
– No co ty! Graj.
– No wiesz, jednak byliśmy przez te 45 lat małżeństwem…

Szkocka drużyna odniosła zwycięstwo.
W szatni trener mówi:
– Zasłużyliście na coś orzeźwiającego! John, otwórz okno!

Przychodzi Gołota do lekarza.
– Proszę się położyć.
– Nie ma sprawy, to umiem najlepiej.

Przychodzi Bjoergen do lekarza, a lekarz jej mówi:
– Marit mam dla Ciebie złą wiadomość.
– Co wyzdrowiałam?
– Nie. Justyna zachorowała.

Mistrz w pchnięciu kulą do trenera:
– Dziś muszę pokazać klasę. Na trybunie siedzi moja teściowa.
– E! nie dorzucisz.

– Wczoraj przespałam się ze sztangistą..
– No i jak było?
– Cały czas miałam wrażenie, że przywala mnie ogromna czterodrzwiowa szafa z maleńkim kluczykiem!

– Zobaczycie, wygra ten, który biegnie w czerwonym krawacie.
– To nie krawat, to język.