O szefie
Zatrudnili blondynkę przy malowaniu pasów.
W pierwszym dniu namalowała 15 km pasów, w drugim dniu 3 km pasów a w trzecim tylko 1 km pasów.
W tym samym dniu wzywa ją szef i mówi:
– Co się z panią dzieje? Coraz gorzej pani pracuje.
– To nie ja gorzej pracuję tylko, że do wiadra z farbą mam coraz dalej.
Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
– Co to jest?
– Termos – odpowiada sprzedawca.
– Do czego służy?
– Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef blondyn, pyta:
– Co to za błyszczący przedmiot?
– Termos
– Do czego służy?
– Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi
– A co masz w środku?
– Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy
Jedzie blondynka szef dzwoni:
-Co cię tak długo nie ma?
-Stoję w korku.
-Jaki to długi korek?
-Stoję pierwsza.
Sekretarka (blondynka) przychodzi spóźniona do pracy i rozpacza.
Zatroskany szef pyta ją:
– Co się stało?
– Nieszczęście, umarła mi matka.
Szef proponuje dzień wolny, jednak blondynka stanowczo odmawia mówiąc, że wśród ludzi przy pracy, zapomni o nieszczęściu.
Po godzinie szef widząc zapłakaną nadal sekretarkę pyta o samopoczucie.
– Kolejne nieszczęście szefie, dzwoniła moja siostra – jej matka też nie żyje.
Konferencja właścicieli browarów, a po jej skończeniu wspomniani szefowie wybierają się do baru.
Szef browaru Okocim podchodzi i mówi:
– Proszę najlepsze piwo świata – oczywiście Okocim.
Kolejny szef zamawia:
– Poproszę najlepsze polskie piwo – Warka Strong
Kolej na szefa Lecha, zamawia:
– Lej pan najlepsze piwo – Lecha oczywiście.
Na koniec podchodzi szef Żywca:
– Poproszę Colę.
Barman jest trochę zdziwiony, ale podaje colę.
Pozostali szefowie patrzą jednak na tego z Żywca i pytają:
– Dlaczego wziąłeś colę?
– Skoro wy nie pijecie piwa to i ja nie będę.
Blondynka dostała pracę. Miała malować białą linie na środku ulicy. W pierwszy dzień namalowała 10 km białej linii w drugim 3 km w trzecim 2 km. Szef się pyta dlaczego taki spadek? Blondynka: no bo coraz dalej miałam do tego wiadra z farbą.
Dyrektor firmy do przebywającego na wczasach pracownika napisał pismo:
– PPPPPPP
W odpowiedzi otrzymał list od tego pracownika:
– d*pa
Po powrocie dyrektor zaprasza go na dywanik…
– To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi tu wulgaryzmy?
– Ja? Ależ jak? Ja odpisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem.
Kilku robotników niesie fortepian na 10 piętro.
Są już na 8 piętrze i nagle kierownik rzecze do robotników:
– mam dwie wiadomości, jedną dobrą a drugą złą, dobra jest taka że zostały tylko 2 piętra, a zła że pomyliłem bloki.
Co można ściągnąć z nagiej sekretarki?
Nagiego dyrektora.
Jak się nazywa szef, który produkuje rolety?
– SZEWROLET
W zakładzie produkcyjnym szef wydziału wzywa do siebie kierownika produkcji:
– Panie, przypilnuj pan, żeby tam posprzątali na wydziale, bo spodziewamy się delegacji z zagranicy, aż z Australii.
– Aborygeni? – próbuje zażartować kierownik.
– Nie, inna firma.
Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi:
– Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.
– Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?
– Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.
– Jak to? Co ci dokładnie dolega? Masz zapalenie spojówek?
– Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy!