Kawały o Jasiu

Najlepsze kawały o Jasiu. Popraw swój humor z kawałami o Jasiu. Codzienna dawka dobrego Humoru o Jasiu. Najlepsze żarty o Jasiu w Internecie. Czytaj, śmiej się i oceniaj najlepszy humor o Jasiu w sieci.

Mały Jasio wybrał się na mecz. Siedzący obok mężczyzna pyta go:
– Jak tu wszedłeś, synku?
– Miałem bilet.
– Sam go kupiłeś?
– Nie, tata kupił.
– A gdzie jest tata?
– W domu, szuka biletu.

Jasio przychodzi do domu i mówi do mamy:
– mamusiu muszę Ci się przyznać do pewnej sprawy.
– no to wal śmiało.
– no bo zakochałem się!
– co? no no… A w kim?
– sam nie wiem jak ona się nazywa.
– no to jak to, spytaj jej i jutro mi powiesz.
Na drugi dzień Jasio przychodzi do mamy i mówi:
– mamo ona nazywa się DUREŃ Z CIEBIE.

Wraca ze szkoły do domu Jasiu. 
– Tato, tato pani zadała pytanie i tylko ja się zgłosiłem. 
– Tak? Brawoooo, a jakie to było pytanie? 
– Kto nie odrobił zadania domowego?

Przychodzi zadowolony Jasiu ze szkoły i mówi do taty:
– Tato miałem dzisiaj kartkówkę i nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego ani gramatycznego!
– To bardzo ładnie Jasiu a jaki był temat?
– Ułamki dziesiętne.

Przychodzi 3 bliźniaków do przedszkola. Pani się pyta:
-trojaczki ?
-tak
-no to przedstawcie się
-Staś, Krzyś, a trzeci odpowiada takim męskim głosem Władysław
Pani sie pyta:
-dlaczego Twoi bracia mają takie cienkie głosiki a ty masz taki męski?
-bo mama miała tylko 2 cycki a ja musiałem pić piwo

W dniu prima aprilis Jasio po przyjściu ze szkoły powiedział mamie:
– Mamo, mamo. Tata powiesił się w piwnicy!
Mama biegnie do piwnicy, ale nikogo tam nie ma.
Po powrocie mamy powiedział Jasio:
– Prima aprilis, bo na strychu!

– Przychodzi Małgosia do babci z pytaniem: – Babciu skąd się biorą dzieci?
Babcia zakłopotana : – Małgosiu, Pan Bóg ma skrzyneczkę i kluczyk. Jeżeli rodzice chcą mieć dzieci to Bóg otwiera skrzyneczkę tym kluczykiem i wychodzą dzieci.
– Za jakiś czas Małgosia zadowolona dzieli się sekretem: – Babciu będę miała dzieci!
Na to babcia oburzona : – Małgosiu tylko Pan Bóg ma kluczyk !
– Małgosia na to: – A Jaś ma wytrych!

– Cześć Jasiu.
– Cześć Tato.
– No i co dostałeś dzisiaj w szkole?
– 4.
– Super ale czego nie 5.
– Bo były tylko 4 lekcje.

Pani od matematyki pyta Jasia:
– Jasiu, jeśli dziś dam ci trzy króliczki, a jutro dwa to ile będziesz miał razem?
– Sześć proszę pani.
– Źle! To będzie pięć.
– Nieprawda, pani mi dała pięć, a ja w domu mam już jednego królika!

Przychodzi Jasiu do taty i woła:
– Tato, tato, słyszałem, że Twój ojciec był głupi.
A ojciec na to:
– Chyba Twój!

Jasio dostał żółwia na urodziny przygląda mu się uważnie. Po pewnym czasie mówi:
– Mamo, zdejmij mu ten hełm chciałbym go pogłaskać.

Jasiu idzie do apteki.
– Poproszę lek przeciwbólowy.
– A co Cię boli Jasiu?
– Nic, ale będzie, jak tata wróci z wywiadówki.