Na lekcji pani pyta Jasia:
– Jasiu kim chciałbyś być w przyszłości?
– Żyrafą, żeby mnie tata nie mógł targać za uszy!

Przychodzi Jasiu do domku i mówi do mamy:
– Mamo co dzisiaj na obiadek?
– Jajo ptaka orła
– A ja nie lubię tego
– Ale polubisz
– Zabiję orła k**wa

Jaś skarży się mamie:
– Mamo, mamo, widziałem dzisiaj Matkę Boską na plebanii!
– Co ty opowiadasz, chyba masz gorączkę.
– Naprawdę! Ksiądz stał z nią w drzwiach i powiedział:
„Matko Boska, idź stąd, bo cię jeszcze ktoś zobaczy.”

Kelner pyta się Jasia w restauracji:
-Na ile kawałków pokroić Twoją pizzę? Na dwa, czy na cztery?
– Na osiem będę miał więcej!

Jaś do taty:
– Tato gdzie leży Łomża?
– W lodówce. – odpowiada tata.

Jasiu – pyta się pani – biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?
– Wężem.
– A dlaczego?
– Bo leże i idę…

Nauczyciel mówi do małego Jasia:
– Chłopcze! Powiedz mi, jak brzmi czasownik „milczeć” w trybie rozkazującym!
– Ciiiiii!

Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
– Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.
– To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty.

– Nie rozumiem, jak jeden człowiek może robić tyle błędów – mówi nauczycielka do ucznia.
– Wcale nie jeden -odpowiada uczeń.
– Pomagali mi brat i siostra.

Zmęczony Jasiek wieczorem mówi do Antka:
– Codziennie, gdy pracuję w twoim gospodarstwie mam wyrzuty sumienia.
– Dlaczego?
– Dręczę się tym, że pozbawiam pracy cztery konie…

Jasiu sam został w domu a rodzice pojechali do kina.
Nagle zadzwonił telefon Jasiu odbiera a tam:
-Na twojej ulicy jest czarna trumna
Jasiu się nie przejmował.
Za chwile znowu dzwoni telefon Jasiu odbiera a tam:
-Pod twoim domem stoi czarna trumna.
Jasio znowu się nie przejął.
Za 5 min dzwoni dzwonek do drzwi Jasio otwiera a tam leży trumna, a z niej wychodzi zajączek i mówi:
-myj zęby pastą Colgate

W szkole pani pyta Jasia.
-Jasiu dlaczego Adolf Hitler
popełnił samobójstwo??
Na to Jasiu
-bo dostał rachunek za gaz…