o Kochankach

Siedzi dwóch facetów w barze.
Są narąbani jak nie wiadomo co.
Nagle wchodzą dwie kobiety i jeden mówi:
– Patrz Stefan ta blondyna to moja żona, a ta w czarnych włosach to kochanka.
Stefan przygląda się uważnie i mówi:
– U mnie jest na odwrót.

– Mamusiu, czy to tatuś kupił to nowe futro?
– Syneczku, gdybym ja liczyła tylko na tatusia, to i ciebie by na świecie nie było.

Ona i on siedzą blisko siebie na kanapie.
– Chcę panu zwrócić uwagę, że za godzinę wróci mój mąż.
– Przecież nie robię nic niestosownego.
– No właśnie, a czas leci…

Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
– Cóż się stało?
– Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
– Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
– Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę.

W kinie młodzi ludzie całują się z wielkim animuszem.
Starsza pani za nimi mówi z przekąsem:
– A nie mogliście państwo robić tego w domu?
– Skądże znowu! – oburza się młody mężczyzna.
– Moja żona nigdy by do tego nie dopuściła.

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedzące mam.
Trzeba podać bilet do skasowania.
Obok stoi mężczyzna.
Jak się do niego zwrócić – per Ty, czy per Pan?
Autobus jest ekspresowy.
Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy.
Jedzie z kwiatami – znaczy do kobiety.
Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna.
W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety – moja żona i moja kochanka.
Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę.
Znaczy, że jedzie do mojej żony.
Moja żona ma dwóch kochanków – Waldemara i Piotra.
Waldemar jest teraz w delegacji.
– Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Dwie modelki do siebie:
– Ale schudłaś! Jak to się stało?
– Mąż mnie zdradza i ze zgryzoty nie mogę jeść.
– Rzuć drania!
– Co to to nie, jeszcze 4 kilo!

Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
– Wiesz, jaką sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku.
Mówi do kolegi:
– Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
– No problem, mówi tamten.
Po miesiącu spotykają się.
– I jak?
– Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś: w łóżku nie jest lepsza od Twojej żony.

Czwarta nad ranem.
Maz zrywa się z łóżka i w pospiechu zaczyna się ubierać.
Budzi się żona i patrzy na męża ze zdziwieniem pytając.
– Co ty robisz? Gdzie się wybierasz?
Maz rozgląda się dookoła i mówi.
– Uuuch. przepraszam kochanie. Zapomniałem, że wczoraj po pracy wróciłem prosto do domu.

Rozmawiają córka i matka na Dzikim Zachodzie:
– Mamo, Bill się na pewno ze mną ożeni!
– Oświadczył Ci się?
– Nie, ale już zastrzelił swoją żonę!

Koleś Kręci z babą i mówi.
– Mogę wpaść do Ciebie na kawę?
– Owszem ALE JA MAM MĘŻA.
– Spoko przyjadę na koniu i jak będzie pukał to skoczę z okna.
No piją kawę i ktoś puka.
On wyskakuje z 7 piętra.
A Tu otwiera baba i koń mówi:
– jak by co to stoję pod bramą bo deszcz pada.

Maż pyta się żony:
– Kochanie powiedz czy ty mnie kiedykolwiek zdradziłaś?
– Nie, nigdy w życiu..,.
– Ale tak na prawdę?
– No tak, zdradziłam cię 3 razy…
– Kiedy był ten pierwszy raz kiedy mnie zdradziłaś?
– Pamiętasz jak chciałeś wziąć pożyczkę, żeby otworzyć własną firmę i żaden bank nie chciał ci jej udzielić. I któregoś dnia przyszedł do nas dyrektor jednego z banków i dał ci te pieniądze bez żadnych pytań…
– Och, kochanie zrobiłaś to dla mnie? A kiedy był ten drugi raz kiedy mnie zdradziłaś?
– Pamiętasz jak byłeś ciężko chory i umierałeś a żaden lekarz nie chciał podjąć się twojej operacji? I wtedy przyszedł ten jeden lekarz który zoperował cię bez żadnych pytań i to dzięki niemu jesteś w tak dobrej formie…
– Och kochanie zrobiłaś to dla mnie? Na prawdę ci dziękuję, kocham cię jeszcze bardziej. A kiedy był ten trzeci raz kiedy mnie zdradziłaś?
– Pamiętasz jak kiedyś chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało ci tych 54 głosów…