Polaka, Ruska i Niemca spotkał diabeł.
Powiedział: Polecicie w kosmos na 10 lat, możecie wziąć ze sobą jedną, cenną dla was rzecz.
Polak wziął sobie kobietę, Rusek wziął sobie 10,000 paczek papierosów, a Niemiec wziął sobie 10,000 puszek piwa.
Po 10 latach wychodzą: za Polakiem gromadka dzieci, za Niemcem puste puszki po piwie, a Rusek podchodzi do diabła i pyta się:
– Diabeł, może masz paczkę zapałek?

Rusek, Niemiec i Polak zmarli.
Spotkali diabla:
– załóżcie supermarket i macie tam mieć wszystko czego mi się tylko zachce.
Po siedmiu latach…
Do Ruska:
– kilogram ch*ja
– ni ch*ja, nie mam
Do Niemca:
– kilogram ch*ja
– ni ch*ja, nie mam
Do Polaka:
– kilogram ch*ja
Prowadzi go do ciemnej sali
– widzisz tu coś?
– ni ch*ja!!!
– to bierz kilogram i spie**alaj…

II wojna światowa. Okupacja.
Młody Karol Wojtyła podąża ulicami Krakowa do pracy.
Nagle zatrzymuje go jakiś hitlerowiec i woła:
– Dokumenty!
Przestraszony Wojtyła mówi, że nie ma, zapomniał.
Na to hitlerowiec odbezpiecza karabin:
– Dokumenty albo strzelam!
Wojtyła zaczyna błagać by nie strzelał, ale Niemiec jest zawzięty. Już, już ma pociągnąć za spust, gdy nagle z nieba zstępuje anioł i zwraca się do niego:
– Oszczędź tego człowieka. On jest bardzo dobry i kiedyś zostanie wielkim papieżem.
Niemiec myśli przez chwilę, po czym odpowiada:
– Dobrze oszczędzę go, ale pod warunkiem, że ja zostanę następnym.

Idzie Polak, Niemiec i Rusek.
Napotyka ich diabeł i mówi, że mają podać jakąś odległość.
Pierwszy Rusek:
– 12 mil morskich.
Diabeł:
– wiem ile to jest.
Kolej na Niemca. Mówi:
– 1 rok świetlny.
Diabeł mówi:
– Wiem ile to jest.
Teraz Polak. Mówi:
– Jak h*j daleko. Widzisz to drzewo? To w pizdu zanim!

Idą Polak, Rusek i Niemiec. Spotykają diabła, który kazał im przynieść rzeczy odmierzające czas.
Niemiec przynosi zegar elektroniczny. Diabeł na to:
– Za każdym razem, gdy zmieni się godzina na wyświetlaczu, dostaniesz jednego bata.
Rusek przynosi zegar tradycyjny, ze wskazówkami. Lucyfer mówi:
– Za każdy ruch wskazówki dostaniesz jednego bata.
Niemiec i Rusek zaczynają płakać, nie mogą już znieść kolejnych ciosów. Nagle ogarnia ich niepohamowany śmiech. Diabeł nie wytrzymuje i pyta:
– Co was tak cieszy?!
– No bo Polak niesie klepsydrę!

Idzie po wsi dwóch rolników i nagle obok nich zatrzymuje się mercedes z Niemcem w środku.
Otwiera się szyba od samochodu i Niemiec mówi:
-Sprechen zi deutch? – na co rolnicy wzruszają ramionami.
Niemiec nie poddaje się i mówi:
-Do you speak english? – rolnicy kolejny raz wzruszają ramionami. Niemiec zamknął elektryczne okno samochodu i szybko odjechał. Rolnik mówi do rolnika:
-Widzisz jak byś znał języki obce to byś się dogadał.
Na co odpowiada drugi rolnik:
-Widzisz on znał języki obce i się nie dogadał?

Jadą saniami przez las Czech, Niemiec, Rus i Polak.
Nagle przed saniami wyskakuje stado wilków.
Rus spanikował i wyskoczył z sani ale wilki go dopadły.
Jadą dalej znowu przed saniami wyskakuje im stado wilków.
Niemiec spanikował i wyskoczył z sań.
Jadą już tylko Czech i Polak.
Przed saniami wyskakuje stado wilków.
Polak wyciągnął pistolet i zabił stado.
Potem wyjmuje flaszkę a Czech się pyta:
– Czemu wcześniej nie zastrzeliłeś wilków?
– Bo dla 4 by nie wystarczyło wódki.

Jest Francuz, Niemiec i Szkot, którzy siedzą w barze i piją wino.
Nagle każdemu z nich wpadła do wina mucha.
Francuz jak to Francuz powiedział, że nie pije dalej.
Niemiec wyjął muchę i pije dalej.
Szkot wyjmuje muchę i mówi do niej: oddaj to co wypiłaś.

Polak, Niemiec i Rus zrobili sobie zawody, kto dłużej usiedzi na mrowisku. Polak i Niemiec siedzieli tylko 5s. a Rus siedzi i siedzi.
Nagle Polak pyta się Rus co ty tak długo?
Rus odpowiada ja mądry ja pierdnąć mrówki zdechnąć.

Polak, Rusek i Niemiec poszli na odludną wyspę.
Napotykają diabła i ten do nich przemówił:
– Macie złapać jakiegoś człowieka przez 5 godzin i pokazać mi go.
Niemiec sprzeciwił się:
– Ale to bezludna wyspa.
Ok. Mija 5 godzin i wracają.
Diabeł podchodzi do jednego z nich i mówi:
– Rusek pokaż kogo masz?
– Nic – wyjąkał.
Podchodzi do Niemca.
– Kogo ty masz?
– Nikogo
Został ostatni Polak.
Dwóch nie żyje a ten do niego:
– Kogo masz?
– Małpę.
– Dlaczego małpę?
– Bo ty jesteś małpą.
– Nie ja jestem człowiekiem.
Polak bardziej wkurzony mówi:
– Człowiek powstał z małpy patafianie!

Jest Polak, Niemiec i Rusek.
Są zawody i trzeba przejść przez gówna.
Idzie Niemiec utonął na początku.
Idzie Rusek utonął na środku.
Idzie Polak przeszedł.
Przychodzi redaktor i pyta:
– Jak pan to zrobił!
– GÓWNO W GÓWNIE NIE UTONIE

Jest Niemiec, Polak i Francuz i lecą samolotem.
Francuz wystawia rękę i mówi:
– jesteśmy nad Francją
– skąd wiesz?
– bo dotknąłem wieży Eiffla.
Niemiec wystawia rękę i mówi:
– jesteśmy nad Niemcami
– skąd wiesz?
– bo dotknąłem muru berlińskiego.
Polak wystawia rękę i mówi:
– jesteśmy nad Polską
– skąd wiesz?
– bo zegarek mi ukradli.