Polak, Niemiec i Anglik mieli zadanie, przejechać tunel z komarami.
Anglik wziął Astona Martina i wyjechał pogryziony.
Niemiec wziął merca i tak samo.
Polak wsiadł na komarka, jedzie, jedzie i nagle wszystkie komary się zatrzymują:
– ejj to jeden z naszych.

Lecą samolotem Polak, Niemiec i Rus.
Opowiadają o swoich kobietach jakie są grube.
Rus powiedział, że jak jego kobieta usiądzie na krześle to nawet mucha koło niej się nie zmieści.
Niemiec powiedział:
– twoja kobieta to nic. Moja jak usiądzie na wersalce to nawet mucha koło niej nie usiądzie.
Polak powiedział:
– wasze kobiety to nic w porównaniu z moją. Ja jak zaniosłem swojej kobiecie majtki do prania to powiedzieli, że namiotów nie przyjmują.

Jest Polak, Rus i Niemiec.
Spotykają diabła.
Diabeł im każe siedzieć trzy dni na mrowisku i nie uciec z krzykiem.
Polak wytrzymał 1 dzień i uciekł z krzykiem.
Rus wytrzymał 2 dni i uciekł z krzykiem.
Niemiec wytrzymał 3 dni i nie uciekł z krzykiem.
Diabeł go pyta:
-jak to zrobiłeś?
Niemiec na to:
-ja być mądry, ja pierdnąć, mrówki zdechnąć.

Płynął Niemiec, Francuz i Polak przez ocean łódeczką.
Spotykają złotą rybkę, która mówi, że spełni ich życzenia (jedno dla każdego).
Niemiec mówi:
– To ja bym chciał wrócić do swojego domu.
Po chwili Niemiec zniknął.
Kolej Francuza:
– To ja chcę być na plaży gdzie jest dużo kobiet no wiesz topless itd.
Francuz zniknął.
Kolej Polaka:
– To ja chcę kiełbasę i tamtych dwóch z powrotem!

Jest druga wojna światowa Polak woła:
– Hans
Hans wychyla łeb i mówi:
– Ja
Po czym zaraz dostaje kulę.
Polak znowu woła:
– Hans
Hans znowu wychyla łeb i mówi:
– Ja
I znowu dostaje kulę.
Niemcy myślą jakie jest znane Polskie imię i wymyślili, że Zdzisław po czym zaraz wołają:
– Zdzichu, Zdzichu
Po krótkiej chwili Hans wychyla się i mówi:
– Zdzicha nie ma pojechał na wakacje.
Polacy skorzystali z tego po czym Hans dostał swoją ostatnią kulę.

Co wyjdzie ze skrzyżowania Angielki i Niemca?
– Rudy idiota!

Niemiec, Francuz i Żyd mieli za zadanie uprasować koszulę, zjeść bochenek chleba i wydymać kobitkę. Wszystko w 7 minut.
Pierwszy wyszedł Niemiec. Zaczął prasować koszulę. Uprasował, ale czasu wystarczyło mu zaledwie na kilka kęsów chleba.
Francuz zdążył wydymać kobitkę i zjeść połowę bochenka.
Żyd kazał kobicie prasować koszulę, a dymając ją od tyłu, zjadł spokojnie chlebek. 7 minut wystarczyło i wygrał!
Na konferencji prasowej Niemiec powiedział:
– U nas na pierwszym miejscu liczy się praca, później jedzenie. Jak zostanie trochę czasu, to się zabawiamy.
– Dla nas ważna jest zabawa – oświadczył Francuz. Potem należy pojeść frykasów a na końcu popracować.
Żyd zaś wyznał:
– U nas jest takie powiedzenie: jeśli nie wydymasz tego, co na ciebie pracuje, to jeść nie będziesz?

Polak, Rus i Niemiec płyną łódką.
Diabeł mówi:
– jeśli nie wyrzucicie czegoś cennego to zatoniecie.
Niemiec wyrzuca złoty zegarek.
Rus wyrzuca pieniądze.
Diabeł do Polaka:
– a co Ty wyrzucisz?
Polak wziął za szmaty Rusa i Niemca i wyrzucił ich za burtę.

Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje.
Niemiec mówi:
– Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
– To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
– A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.

Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk lecą balonem.
Jest przeciążenie i wspólnie decydują, że wyrzucą to czego jest w ich kraju dużo.
Chińczyk wyrzuca ryż: U nas tego dużo
Niemiec wyrzuca hełmy: U nas tego dużo
Rusek wyrzuca pistolety maszynowe: U nas tego dużo
Polak wyrzuca Ruska: U nas tego dużo.

Był Polak, Rusek, Niemiec i Chińczyk.
Chińczyk mówi: ja mam tyle ryżu, że zakryje całe Chiny.
Rusek mówi: ja mam taką flagę co zakryje całą Rosję.
Niemiec mówi: ja mam taki hełm co cale Niemcy zakryje.
Polak mówi: ja mam takiego orla co ten ryż zje w ten hełm nasra a tą flagą se kuper wytrze.