Idzie babka po mleko i dostała z bańki.

Przychodzi baba do lekarza z okularami na brzuchu.
Lekarz się pyta:
– Dlaczego ma pani okulary na brzuchu?
– Sam pan mówił, że mam ślepą kiszkę.

Zaprosili babę na wigilie.
Nie podali daty więc nie przyszła

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, chodzić nie mogę, leżeć nie mogę, stać nie mogę, siedzieć nie mogę…
A lekarz na to:
– A próbowała pani wisieć?

Przychodzi Baba do lekarza i pyta:
– Panie doktorze mam zatwardzenie
– A wiatry to były?
– Panie wiatry aż kicki z dachu darło.

Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
– Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
– Tak, biorę.
– A ile?
– Ile, ile… Aż się najem!

Przychodzi baba do lekarz i mówi:
– Panie doktorze chłopa nie ma w domu a ja zaszłam w ciążę, jak to jest możliwe?
– Niech pani siada
Baba patrzy a lekarz wyjmuje watę i mówi do baby:
– Niech pani je
– Panie doktorze a po co mam ją jeść?
– Niech pani ją je i się pani nie pyta
Więc baba je tą watę i je i mówi:
– Panie doktorze ja już nie mogę
– Niech pani wstanie
Baba wstała i lekarz daje jej wielgachną szklankę wody i mówi:
– Niech pani pije
Baba wypiła jedną szklankę, drugą szklankę, trzecią szklankę i mówi do doktora:
– Panie doktorze już nie mogę, a po co to wszystko?
– Jak skur**syna nie udusimy to utopimy

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze ja od miesiące nie mogę schudnąć!
– A czemu pani jest taka gruba?
– Wie pan, dzieci przychodzą ze szkoły, ja im obiad podgrzeję, one nie zjedzą to jem po dzieciakach. Mąż przychodzi, obiad je, nie zje, szkoda mi wyrzucić, zjem ja po nim.
– A nie zastanawiała się pani, żeby kupić świnkę?
A kobieta oburzona mówi:
– To co, po świni też mam jeść?

Przychodzi do lekarza baba z nożem w plecach.
Lekarz wyjmuje nóż, wbija babie w oko i mówi:
– Okulista piętro wyżej.

Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, nikt nie traktuje mnie poważnie.
– Żartuje pani!

Przychodzi baba do lekarza w Wigilię i mówi… ludzkim głosem.

Idzie baba do lekarza z pługiem na plecach.
Lekarz na to:
– Orzesz ty!