Przychodzi baba z małpą na głowie do lekarza.
Lekarz pyta:
– Co pani dolega?
Więc małpa na to:
– Mnie nic, tylko coś mi się do tyłka przykleiło.

Przychodzi pół baby do lekarza:
– Co pani jest?
– Ba.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze wibrator utknął mi w p*****e.
– Zobaczymy co da się z tym zrobić.
Po operacji:
– Niestety nie udało nam się wyciągnąć wibratora, ale za to wymieniliśmy bateri.

Przychodzi baba do lekarza:
– Pani ma chyba nadżerkę.
– A to świnia… mówił, że tylko poliże.

Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d*pie.
– Co pani się stało?
– Mi nic, ale mojemu mężowi chyba ptaka urwało.

Przychodzi zezowata Baba do lekarza, a lekarz mówi:
– Co pani się tak rozgląda?

Przychodzi zakonnica do ginekologa a on jej mówi:
– jest siostra w ciąży!
A ona na to:
– k**wa z czego oni te świeczki robią?

Przychodzi baba do weterynarza z Amigą na sznurku i mówi:
– Ja do uśpienia….

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– Panie doktorze mam chorobę zwierzęcą.
– Jaką?
– Cały czas jestem głodna jak wilk.
– Proszę się położyć zaraz panią zbadam.
Po zbadaniu lekarz mówi:
– Ma pani jeszcze jedną chorobę zwierzęcą. Jest pani brudna jak świnia.

Przychodzi baba do lekarza z łopatą w plecach, a na to lekarz:
– Co pani dolega.
– Aaa, wkopali mnie.

Przychodzi baba do lekarza z padaczką, a lekarz mówi:
– Dyskoteka piętro niżej.

Przychodzi baba do lekarza z córką.
– Ania, stań prosto żeby pan doktor zobaczył, jaka jesteś krzywa.