Przychodzi do lekarza pół baby.
– Co się pani stało?
– A sąsiad mnie przerżnął.
– A gdzie druga połówka?
– A wypiliśmy.

Przychodzi baba do lekarza.
– No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
– Tak pół na pół.
– Jak to?
– Te długie śliskie tabletki to jakoś połknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam.

Przychodzi baba do lekarza i się skarży:
– Panie doktorze, ludzie mi do okien zaglądają!
– To nic dziwnego.
– Ale ja mieszkam na 10 piętrze.

Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, bardzo boli mnie brzuch!
– A co pani jadła?
– Puszkę śledzi.
– Czy były świeże?
– Nie wiem, nie otwierałam!

Przychodzi baba do lekarza, lekarz się pyta:
– Co pani jest?
– Mam nóż w d*pie.
– Hmmm… Proszę usiąść…

Przychodzi baba do lekarza a lekarz w Irlandii.

Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w d*.*ie i mówi:
– Mam dość tego walenia!

Przychodzi baba do lekarza i mówi.
– Panie doktorze lecą mi znaczki pocztowe z pi…
– To nie możliwe. Faktycznie ale to nie są znaczki to są naklejki od bananów…

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce:
– Co się pani tak rozkłada?
– A co, mam gnić w poczekalni?

Przychodzi gruba baba do lekarza i pyta:
– Jak mogę skutecznie schudnąć?
– Musi pani zacząć jeść dupą!
Po miesiącu przychodzi baba bardzo chuda i dziwnie dupą kręci.
Lekarz pyta:
– Dlaczego tak dziwnie kręci Pani dupą?
– Bo gumę żuję!

Przyjeżdża baba do lekarza na motorynce.
– Co pani jest?
– Co pani jest. Motorola.

Przychodzi baba do lekarza z śledziem na czole, i nic nie mówi. Więc lekarz się pyta:
– Co pani dolega??
– Panie doktorze: KTOŚ MNIE ŚLEDZI!!!=)