Mężczyzna jest u kochanki.
Nagle wraca jej mąż, a ona wychodzi z sypialni i wyciąga worek śmieci i mówi do niego:
– Kochanie wyniesiesz śmieci?
W tym czasie mężczyzna mógł uciec.
Gdy wrócił do domu, żona wyskakuje i mówi:
– Kochanie wyniesiesz śmieci?
Wkurzony wynosi śmieci i mówi do siebie:
– Cały dzień siedzi w domu i nie może wynieść zasranych śmieci!

Mąż do żony: Wiesz, coś niedobrze dziś spałem.
Na co żona: A bo ty cokolwiek robisz dobrze ?

Mąż wpada do domu z pracy i mówi do żony:
– zaraz zaczyna się mecz!
– wyniki podawali w radiu.
– to co, nie mów mi
– ale wynik już podali
– proszę Cię nie mów mi
– ale ja znam wynik
– błagam nie mów mi
– dobra, ale tylko stracisz czas bo i tak nie doczekasz się ani jednej bramki

Przychodzi pijany mąż do domu, ale żona nie chce go wpuścić, więc on mówi:
– Mam kwiaty dla pięknej kobiety.
Żona go wpuszcza i mówi:
– A gdzie te kwiaty?
– No a gdzie ta piękna kobieta?

Pewien człowiek porządnie się nachlał.
Kiedy wrócił do domu żona już spała.
Nie czekając ani chwili dłużej poszedł spać.
Śnił o tym że był w raju.
Rozglądając się dookoła zrobił się głodny i poszedł do pierwszej lepszej restauracji.
Kiedy podszedł do niego kelner uświadomił sobie, że nie ma pieniędzy.
Jednak ten oznajmił mi, że wszystko jest tu darmowe ,bo to raj.
Tak więc najadł się za czterech.
Kiedy skonsumował posiłek zachciało mu się kupę.
Ale jedyną wadą w tym raju było brak toalet.
Nagle zauważył miejsce z krzewami, które mogło go zasłonić podczas srania.
Oczywiście zrobił to co musiał i podtarł się liśćmi krzewu.
Nagle sen przerwał wrzask żony:
– Ty pierd…ny dupo lizie! Nie dosyć ze mi obsrałeś cały materac to jeszcze mi włosy wyrywasz!

Mówi mąż do żony:
– Idź po piwo.
– Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo?
– Hokus pokus, czary mary, wypie…aj po browary!

Kura do kury:
– Gdzie twój mąż?
– Jak zwykle grzebie przy aucie!

Pewne małżeństwo postanowiło zająć się przemytem zwierząt.
Tuż przed kontrolą graniczną mąż mówi do żony:
– Zrobimy tak, ja włożę węża pod kapelusz, a Ty w stanik włożysz żółwie, a skunksa w majtki.
Żona na to:
-Skunksa w majtki? Oszalałeś! A co z zapachem?”
Mąż:
-Cóż, jak zdechnie, to trudno.

Żona latarnika woła do męża:
– Kochanie, wygraliśny w konkursie!
– Cudownie, ale co?
– Dwutygodniowe wakacje nad morzem!

Żona do męża:
– Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
– Zawsze się cholera spóźniał.

Wbiega mąż do sypialni i pyta roznegliżowaną żonę:
– Gdzie on jest?
I szuka pod łóżkiem, w szafie.
Zbiegając ze schodów spadł i się zabił.
I w czyśćcu rozmawia z facetem:
– co ci się stało? – pyta inny facet.
– a spadłem ze schodów gdy chciałem szukać kochanka mojej żony.
– trzeba było zajrzeć do lodówki to byśmy obaj żyli.

Fąfarowa usiłuje wyprosić za drzwi natrętnego akwizytora.
– Niech się pan stąd wynosi, bo zawołam męża!
– Przecież pani męża nie ma w domu!
– Skąd pan wie?
– Jak ktoś ma taką żonę, to w domu bywa tylko w porze posiłków!