Policja podejrzewała bacę o pędzenie bimbru.
Baca oczywiście się nie przyznawał lecz Policja przeprowadziła przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzęt do pędzenia bimbru.
– I co Baco teraz też się nie przyznajecie? – pyta policjant
– To może posądzicie mnie tyz o gwałt? Sprzynt do tego tyz mom.

Matka ma pretensję do córki, że nie ma męża.
Bardzo się zdenerwowała, kiedy zobaczyła ją w łóżku z wibratorem.
– Mamo – powiada córka – nie chcę męża, mam jemu gotować, prać. Wolę wibrator.
Następnego dnia córka się zdenerwowała widząc matkę pijącą wódkę i wibrator na stole.
– Mamo, co ty robisz?
– A co z własnym zięciem nie mogę się napić?

Ostatnio oglądałem sobie film na DVD i poniosły mnie emocje:
– Nie! Nie wchodź tam ty głupcze. Nie wchodź do tego kościoła!
Weszła moja żona i spytała jaki film oglądam.
– Nasze nagranie ze ślubu.

Egzamin w Wyższej szkole policyjnej w Warszawie:
– Jakiego koloru jest biały maluch?
Policjant (kandydat) nie wie.
– No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi:
– Biały!
– Bardzo dobrze, widać że się Pan dużo uczył!, a teraz drugie pytanie:
Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód?
Policjant myśli, myśli, myśli, i wola uradowany:
– Biały!

Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
– Mówi pan po holendersku?
– Tak, trochę.
– A ma pan pozwolenie na prace?
– Oczywiście mam.
– A pana kolega tam w pomidorach tez ma?
– Naturalnie tez ma.
– Mógłby pan go zawołać?
– Oczywiście. JOZEEEEK!!! SPI**DALAJ!!!

Co jest małe i białe na telewizorze?
Mucha w koszuli nocnej.

Lekarz do pacjenta:
– Z tego co pan opowiedział zrozumiałem, że pan mówi obecnie przez sen.
– Nie, panie doktorze. Kiedy ja zaczynam mówić, to zasypiają inni.

Lekarz psychiatra do pacjenta:
– Zaraz, zaraz, nie rozumiem pańskiego problemu. Proszę zacząć od początku.
– A więc na początku stworzyłem Ziemię…

Student wchodzi do sali egzaminacyjnej.
Profesor, siedzący obok swojego asystenta trzyma w ręku trzy kartki z zestawami pytań i każe zdającemu wylosować jeden z nich.
Student bierze jedną z kartek, lecz po przeczytaniu prosi o pozwolenie na kolejne losowanie.
Profesor zgodził się.
Następny zestaw pytań także nie odpowiadał studentowi, więc prosi profesora o kolejne losowanie.
Profesor na to:
– Idź już. Dostajesz tróję.
Ucieszony student wychodzi z sali.
Po chwili asystent profesora zadaje profesorowi pytanie:
– Dlaczego ten student dostał tróję, przecież nie odpowiedział na żadne pytanie!
– Ale coś wiedział, bo szukał! – odpowiada profesor.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
– panie doktorze, mam tyfilisa!
– proszę pani, mówi się syfilisa!
– panie doktorze ja mam go 20 lat i mówię mu na ty!

Zmarznięty w czasie śnieżycy turysta puka do bacówki – otwiera baca.
– Macie baco coś do jedzenia? – Niii! – To może chociaż wrzątek macie??
– Mom… ino zimny.

Ona i On.
Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny – rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
– Wyjdziesz za mnie…
Ona… Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
– …ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?