Ojciec w kuchni przygotowuje mięso
Ojciec w kuchni przygotowuje mięso. Wchodzi córka i mówi:
– Tato, poznaj Marcina, on z nami zamieszka.
Ojciec nie odwraca głowy i mieląc mięso odpowiada:
– W samą porę. Bo z Szymka już tylko te resztki zostały…
Ojciec w kuchni przygotowuje mięso. Wchodzi córka i mówi:
– Tato, poznaj Marcina, on z nami zamieszka.
Ojciec nie odwraca głowy i mieląc mięso odpowiada:
– W samą porę. Bo z Szymka już tylko te resztki zostały…
Idzie człowiek przez most i widzi policjanta wyrywającego płyty z chodnika i rzucającego je do rzeki.
Oburzony mówi:
– Jak panu nie wstyd! Pan, stróż porządku dewastuje chodnik!
– Co tam chodnik – odpowiada policjant – Patrz pan, rzucam kwadraty, a tam się kółka robią!
Stoi milicjant na skrzyżowaniu i mówi:
– Myślę, więc jestem – i zniknął.
Grupa studentów nie zdążyła na czas zgłosić się po wpis do wykładowcy, który wykładał gościnnie na ich uczelni, a mieszkał w innym mieście.
Pojechali więc do jego miejscowości i znaleźli go na macierzystym uniwersytecie.
Profesor był jednak mało sympatyczny i postanowił ich ukarać za opieszałość, odsyłając ich na jutro.
Po przespanej w aucie nocy studenci znowu go odwiedzili i znów nie znalazł dla nich czasu.
Dowiedzieli się jednak gdzie mieszka i odwiedzili go kolejnego dnie rano.
Rozbudzony profesor usłyszawszy kto dzwoni, rzucił tylko:
– A ilu gnojków tu przyniosło?
– Razem z Tobą będzie sześciu! – wypalił jeden ze studentów.
Głuchy słyszał jak ślepy widział, że szczerbaty odgryzł włosy łysemu.
Wzdycha starszy pan siedzący w tramwaju:
– Zero kultury, straszne chamstwo, brak żadnych wartości, zero szacunku dla starszych osób.
– Ale o co panu chodzi?! Przecież ustąpiliśmy panu miejsca!
– No tak, ale żona nadal stoi.
Urodziło się facetowi dziecko.
Rozentuzjazmowany facet w poczekalni wypada na lekarza, który odbierał poród:
– Panie doktorze, jak tam dziecko chłopczyk czy dziewczynka?
– No wie pan w zasadzie wszystko jest w porządku jest tylko
mały problem, dziecko nie ma rączek i nóżek.
– To nic ważne że jest! Ale poza tym jak tam, niech pan opowiada!!
– No dobrze tylko jest jeszcze mały problem. Dziecko nie ma tułowia.
– Ale to nic, to nic ale poza tym jak przebiegał poród, jak było?
– W porządku ale mamy mały problemik, ono nie ma głowy. TO JEST
UCHO.
– To nic to nic ale poza tym jak się czuje, jak się odbył poród niech pan opowiada.
– Wie pan, wszystko dobrze, ale mamy jeszcze jeden problem.
To ucho nie słyszy!
Pacjent zakładu dla obłąkanych uważał, że jest ziarenkiem zboża.
Po latach leczenia udało się go przekonać, że jest człowiekiem.
Wychodzi z zakładu, ale już po chwili przybiega zdyszany i woła:
– Tam! Za rogiem czai się kura!
– Przecież wie pan, że nie jest ziarenkiem zboża.
– Ja wiem, ale tamta kura jeszcze nie!
Dwa psy spotykają się:
– Cześć.
– Kra kra.
– Czyś ty zwariował!?
– Nie uczę się języków obcych.
Dwie blondynki oglądają w telewizji mecz piłkarski.
Sędzia podyktował rzut karny dla jednej z drużyn, ale niestety piłkarz trafił w słupek.
– Zobacz, będzie strzelał jeszcze raz! – wykrzyknęła blondynka, gdy zobaczyła powtórkę.
– E, nic z tego nie będzie. Przecież widać, że wolniej biegnie! – odpowiedziała druga.
Kawały o Alkoholu Kawały o Żonach
Pan Władek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
– To ty, Władek? – pyta się przez drzwi żona.
Odpowiada jej milczenie, więc wraca do łóżka. Po chwili znowu słyszy pukanie.
– Władek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek. Rano otwiera drzwi i widzi swojego męża na wycieraczce, trzęsącego się z zimna.
– Władziu, to ty pukałeś w nocy?
– Ja…
– To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
– Jak to nie odpowiadałem? Kiwałem głową.
Wychodzi żołnierz z okopu i coś mu do łba strzeliło.