Kawały o Szkole Kawały o studentach
Student w żeńskim akademiku
Wchodzi student do żeńskiego akademika.
– Ty do kogo, młody człowieku? – pyta portierka.
– A kogo by mi pani poleciła?
Kawały studenckie – absurdy z życia na uczelni i poza nią. Dla tych, co przeżyli sesję!
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Wchodzi student do żeńskiego akademika.
– Ty do kogo, młody człowieku? – pyta portierka.
– A kogo by mi pani poleciła?
Trzech studentów z Danii: Lars, Larsen i Larsoden pojechało na Erasmusa do Czech.
Czechom jednak Duńczycy bardzo się mylili i nigdy nie wiedzieli który jest który.
Czesi więc postanowili czytać ich nazwiska od końca…
Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Nauczycielach
Egzamin wstępny na studia:
– Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? – pyta egzaminator.
– Bo jest elektryczność.
– I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Tez jest elektryczne!
– A bo ono nie jest okrągłe.
– No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca?
– To z powodu tarcia – nóżki przeszkadzają.
– Dobrze… A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca?
– Obraca się, jak najbardziej!
– ?!
– Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan!
– Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama!
– Widzi pan… Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności.
Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Nauczycielach
Uczelnia, wykład bardzo poważnego profesora. Profesor wykłada przechadzając się po sali. Nagle w przejściu między ławkami zauważa peta.
– czyj to pet? – pyta z groźną miną spoglądając na studentów. Odpowiada mu tylko cisza.
– czyj to pet? – ponawia pytania srożąc się.
– czyj to pet, pytam po raz ostatni! – krzyczy.
Nagle z sali dolatuje odpowiedź: Niczyj! Można wziąć!
Kawały o Szkole Kawały o studentach
Co to jest studentka?
To taka dentka co ją stu dmucha.
Pewna instytucja postanowiła zapytać poszczególnych ludzi, jak szybko nauczyliby się języka chińskiego.
Wysłali więc do miasta pewnego ankietera.
Ankieter pyta się profesora:
– Panie profesorze, jak szybko nauczyłby się pan chińskiego?
– Cóż, myślę, że tak w 3 lata, nauczyłbym się.
Następnie pyta o to samo doktora.
– No, wydaję mi się, że w 5 lat bym umiał.
Ankieter ponownie spytał, tym razem magistra.
– Eh, no w 10 lat to spokojnie bym umiał.
Ankieter idzie do studenta i pyta ponownie:
– Studencie, jak szybko nauczyłbyś się języka chińskiego?
Student trochę pobladł i pyta:
– A na kiedy trzeba?
Kawały o studentach Kawały o mężach Kawały o Jasiu
Przychodzi bezrobotny robotnik na budowę szukać pracy. Idzie do majstra, a ten pyta:
– Co może pan robić?
– Mogę kopać – odpowiada bezrobotny.
– A co jeszcze może pan robić?
– Mogę nie kopać…
Kawały o blondynce Kawały o informatykach Kawały o studentach
Profesor:
– Załóżmy, że w latach 20-tych rodzi się pewna liczba blondynów i pewna liczba brunetów. Mając krzywą czasu przebywania możemy obliczyć ilu blondynów i brunetów jest obecnie w społeczeństwie.
– Chyba, że stracili kolor włosów – wtrąca studentka.
Kawały o blondynce Kawały o studentach Kawały o lekarzach
Akademia Medyczna, egzamin ustny.
Profesor pyta studenta, jakie są oznaki ciąży.
Student milczy, ale słyszy podpowiedź z tyłu: „Przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch” i mówi:
– Przetłuszczające się włosy, krzywe nogi i duży brzuch!
Profesor wstaje z krzesła i pyta:
– Proszę pana, czy ja mam przetłuszczone włosy?
– Ma pan.
– A czy mam krzywe nogi?
– Noo, też pan ma, panie profesorze.
– A brzuch? Czy mam duży brzuch?
– Ma pan.
– To jak urodzę, dam panu znać, pan przyjdzie i wtedy wpiszę trójkę do indeksu. Na razie wpisuję niedostateczny.
Kawały o studentach Czarny humor
Zomowcy pobili studenta, który na ulicy rozrzucał ulotki.
Po jakimś czasie zauważyli, że kartki były puste.
– Dlaczego pan rozrzucał puste kartki? – pytają.
– Ludzie i tak wiedzą, co ma być na nich napisane.
Kawały o Szkole Kawały o studentach Kawały o Jasiu
Mały Jaś wita ciocię, która przyjechała w odwiedziny:
– Dzień dobry, ciociu!! Ale się tata ucieszy!!
– a to dlaczego, kochanie?
– bo przed chwilą powiedział, że tylko Ciebie brakuje nam do szczęścia…
Studencka jajecznica: rano otwierasz pustą lodówkę, drapiesz jajka, zamykasz lodówkę.