Kawały o policjantach

Ciesz się śmiechem i humorem z kawałów o policjantach! W naszej kolekcji znajdziesz wiele zabawnych opowieści i dowcipów związanych z pracą policjantów. Dowiedz się, jak policjanci radzą sobie z różnymi sytuacjami, jakie przygody ich spotykają na służbie, i poznaj humorystyczne spojrzenie na ich codzienne życie. Nasze kawały o policjantach na pewno rozśmieszą Cię i poprawią humor. Zapraszamy do zapoznania się z naszą kolekcją!

Z czego składa się pies milicyjny?
Z milicjanta, smyczy i psa właściwego.

Policjant zatrzymuje faceta:
– Wysiadać, musimy zrobić próbę alkoholu!
– Nie ma sprawy. Do której knajpy idziemy?

Kontrola drogowa:
– Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
– 100 zł panu przywieźć.

Pijak pyta się policjanta:
– ile guzów mam na czole?
– 2
– to jeszcze 3 latarnie i będę w domu.

W sklepie:
– Są narkotyki? – pyta facet.
– Nie ma – odpowiada sprzedawca.
Na drugi dzień:
– Są narkotyki?
– Nie ma.
Tak było przez kilka dni. W końcu facet nie wytrzymał i wsypał mąkę do kapsułki po lekarstwie. Przychodzi facet:
– Są narkotyki?
– Tak.
– To dobrze, bo jestem z policji…

Po wydarzeniach marcowych podniósł się poziom wykształcenia milicjantów, gdyż spędzili dwa tygodnie na uniwersytetach.

Leje pijak pod drzewem w parku.
Policjant pyta:
– Tu można sikać?
– A sikaj pan.

Dwóch policjantów wybiera się na wczasy. Postanowili zaopatrzyć się w sprzęt sportowy. Z najtańszych rzeczy zakupili narty wodne. W drodze powrotnej rozważają…
– Urlop mamy, sprzęt mamy… ale gdzie my znajdziemy strome jezioro?

Do dwóch policjantów podchodzi Amerykanin,
który wysiadł przed chwilą ze swojego eleganckiego auta i łamaną polszczyzną pyta:
– Jak dojechać do hotelu „Forum” ?
– Na skrzyżowaniu skręć pan w lewo, panie generale.
Amerykanin dziękuje, wsiada do swojego auta i odjeżdża
– Skąd wiedziałeś że to był generał?
– Ale ty jesteś mało spostrzegawczy ! Przecież na jego samochodzie było napisane:
„General Motors”

Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy – szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się:
-Co może Pani powiedzieć o tym człowieku?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:
-On ma tylko jedno ucho…
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:
-On ma tylko jedno ucho…
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi:
-On nosi szkła kontaktowe.
Gliniarze wertują papiery… i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jej, jak to wydedukowała.
-Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho… – odpowiada blondynka.

Idzie policjant do kibla i zastanawia się, którą pałę wyciągnąć.

Dlaczego policjanci noszą pałki długie i krótkie?
– Jeśli idzie dziesięciu policjantów i jeden NASZ to oni wyciągają te
krótkie i go biją. Jeśli natomiast idzie dziesięciu NASZYCH i jeden
policjant to on wyciąga tą długą pałkę i udaje ślepego.