Czarny humor

Bandyta włamał się w nocy do domu biznesmena i dobiera się do sejfu.
Nagle zauważa, że obserwuje go żona bogacza.
– No to jak robimy? – pyta kobieta – albo krzyczę wniebogłosy i budzę męża, albo dzielimy się po połowie.

Dzieci nie po to się dziadek powiesił, żebyście się na nim huśtały!

Pukanie do drzwi.
Otwiera kobieta.
Za drzwiami stoi mężczyzna i trzyma pod pachą dwie trumny.
– Dziękuję, myśmy niczego nie zamawiali.
– Proszę pani, nie ma za co dziękować, dzieci z kolonii wróciły.

Do kostnicy miejskiej dzwoni mały chłopiec:
– Halo, czy to kostnica?
– Tak, słucham.
– Bo mój dziadzio wyszedł z domu trzy dni temu i nie wraca, jest może u was?
– A możesz powiedzieć, czy dziadek ma jakieś znaki szczególne?
– No, nie umie mówić.

Rozmawiają dwaj księża:
Pierwszy – Słyszałeś, że emeryci dostaną trzynastki?
Drugi – Osobiście wolę młodsze

Jasio i Krzysio wpadają do pokoju nauczycielskiego z karabinem.
Jasio krzyczy.
– Zabijamy przedmiotami czy alfabetycznie?

Sędzia do oskarżonej:
– A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
– Nie, nie zaprzeczam.
– A jakie były jego ostatnie słowa?
– Oj strzelaj, prędzej, strzelaj….

Przychodzi Jasiu szczęśliwy ze szkoły do domu i od progu woła:
– mamo dostałem piątkę z polskiego!
– z czego się cieszysz i tak masz raka.

Mówi tata do Jasia:
– Widzisz Jasiu tutaj kiedyś stała cukiernia. Głaszcze go po głowie.
– Widzisz Jasiu, a tutaj kiedyś stała elektrownia z Czarnobyla. Głaszcze go po drugiej głowie.

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w wiadomym celu.
Kobieta krzyczy przerażona:
– Ale ponuro i ciemno w tym lesie! Bardzo się boję!
– No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam.

Przychodzi dorosła córka do ojca:
– Tato mój mąż mnie bije
Ojciec walnął ją w twarz mówiąc:
– Jak on będzie bił moją córkę to ja będę bił jego żonę.

Jakiego batonika nie lubi pedofil.
-Pawełka z adwokatem?