– Koleżanka pije ? – Nie – Dlaczego? – Mam problemy z nogami
– Koleżanka pije ?
– Nie
– Dlaczego?
– Mam problemy z nogami
– Uginają się?
– Nie, rozkładają…
– Koleżanka pije ?
– Nie
– Dlaczego?
– Mam problemy z nogami
– Uginają się?
– Nie, rozkładają…
ogłoszenie;
Sprzedam dobermana je wszystko bardzo lubi dzieci
Dyrektor szpitala wzywa lekarza do gabinetu:
– Jesteś zwolniony! – oznajmia wzburzony ordynator.
– Ale za co?
– Opowiadasz dzieciom durnowate rymowanki! Na przykład „Idzie rak, nieborak”
– Co w tym durnego? Panie w przedszkolu tak robią!
– W przedszkolu tak, ale ku*wa nie na onkologii!
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Kubal u lekarza:
– Panie Kubal, powinien się pan przestać masturbować.
– Dlaczego?
– Bo chciałbym dokończyć badanie…
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Budzi się rozanielona żona , w środku nocy i szarpie za rękę męża:
-Stachu, Stachu, ale miałam cudowny sen!
Facet wkurzony, ale pyta: A co takiego ci się śniło?
– Wyobraż sobie na plaży stało ogromne wiadro penisów. A na samym wierzchu leżał jeden taki duży, sprężysty….
-To pewno był mój? Pyta mąż…
-Coś ty! Twój to leżał obok, jakiś taki mały, stary, pomarszczony….
Za pół godziny facet ciągnie za rękę żonę!
– Kryśka, ale miałem cudowny sen! Wyobraź sobie, śniła mi się plaża – patrzę a tam pełne wiadro damskich cipek….Takie śliczne, wąziutkie, piękne…a na samym wierzchu leżała taka jedna przepiękna, młodziutka….mówi rozmarzony mąż.
– Och! To pewnie moja!!!Moja!!!
– Nie, kochana! W twojej – to to wiadro stało!!!!
Na plaży dla nudystów rozmawiają dwa p*nisy. Jeden śliczny, wypasiony a drugi jakiś taki szary i pomięty.
– Ładnie wyglądasz – mówi ten brzydki
– Wiesz – dumnie odpowiada piękniś – bo ja strzelę jedno ruch*nko i potem tydzień odpoczywam.
– To masz fajnie, ja dzień w dzień ?rąbię? po pięć, sześć razy. Nie mam, kiedy odpocząć.
– To spróbuj się nie podnosić – radzi pierwszy – Słyszałem, że to pomaga.
– Gówno tam pomaga – odpowiada ze złością ten ?pracowity? – Kiedyś się nie podniosłem, to mnie k*rwa o mało nie zjedli.
Jasiu chwali się Sebastianowi co dostał na gwiazdkę:
– Sebastianie zgadnij co dostałem na gwiazdkę?
– Nie, nie wiem co?
– Trąbkę, ona jest super!
– Mówiłeś, że dostaniesz coś lepszego niż trąbkę.
– Ale ona jest super, dzięki niej zarabiam 10 zł dziennie.
– W jaki sposób?
– Tata daje mi żebym przestał trąbić.
Dzwoni Kowalski do lekarza się umówić. Lekarz:
-Nazwisko?
-Kowalski, ale bez „ą”
-Ale w nazwisku „Kowalski” nie ma „ą”
-No przecież mówię.
Przedszkolanka pomaga Jasiowi założyć buty.
Morduje się przy tym dwie godziny.
– No już gotowe.
– Ale buciki są założone lewy na prawą nogę.
Przedszkolanka ściąga Jasiowi buty.
Traci kolejne dwie godziny.
– Ale to nie są moje buty.
Przedszkolanka wychodzi z siebie.
– To buty mojego brata. Mama każe mi je nosić.
Przedszkolanka ubiera mu buty, kurtkę i czapkę.
– Nie masz rękawiczek?
– Mam, w butach.
Stoi żona przed lustrem i mówi do męża:
– Kotku, prawda, że nie wyglądam na swoje 33 lata?
– Oczywiście, że nie, kochanie! Już dawno nie…
Idzie Jaś z Małgosią przez las i nagle zobaczył niezapominajkę.
Pochylił się i w tej samej chwili portki mu się rozpruły na tyłku.
I Małgosia na to:
– Widziałam Twoje majteczki w kropeczki.
Na drugi dzień Małgosia zapomniała założyć majteczek.
Gdy szła z Jasiem przez las spadła jej na ziemię pinezka.
A Jasio wtedy na to:
– Widziałem Twoje majteczki kremowe z przedziałkiem.
Istota BHP jest taka: kask na głowie chroni nie łeb budowlańca, a dupę kierownika budowy.