– Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniał
– Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? – zachwyca się
Kowalski swoim potomkiem.
– Z pewnością po tobie – odpowiada Kowalska – ja mam swój na miejscu.
– Jestem zdumiony, po kim nasz syn odziedziczył taki wspaniały rozum? – zachwyca się
Kowalski swoim potomkiem.
– Z pewnością po tobie – odpowiada Kowalska – ja mam swój na miejscu.
Krasnoludki podglądały sierotkę Marysię jak się kąpała.
A że były małego wzrostu to stanęły jeden na drugim.
Ten, który był najwyżej zaczyna komentować:
– Marysia stoi.
A reszta na to:
– Nam też!
Jakie obywatelstwo ma Obama, amerykańskie czy kenijskie?
Oba ma.
Tylko Chuck Norris potrafi znaleźć na dnie morza suche majtki!
Dyrektor firmy zaprosił na kawę sekretarkę.
Ta wzięła do ręki filiżankę i chce pić, ale odstawia ją natychmiast i mówi do dyrektora:
– Proszę pana od tej kawy śmierdzi starym fiu…m.
Dyrektor zdziwiony wącha i mówi:
– Pani Krysiu, niech pani weźmie filiżankę w drugą dłoń.
Najlepsze kawały - Top 100 Kawały o Teściowej
Jasio przychodzi do domu i mówi do mamy:
– mamusiu muszę Ci się przyznać do pewnej sprawy.
– no to wal śmiało.
– no bo zakochałem się!
– co? no no… A w kim?
– sam nie wiem jak ona się nazywa.
– no to jak to, spytaj jej i jutro mi powiesz.
Na drugi dzień Jasio przychodzi do mamy i mówi:
– mamo ona nazywa się DUREŃ Z CIEBIE.
W szpitalu psychiatrycznym raz na rok odbywa się przegląd ludzi.
Zrobili sztuczny sklep.
Posadzili wszystkich i pytają:
– Kto kupi litr chleba?
Wyrywa się jeden, podchodzi i mówi:
– Poproszę litr chleba.
– Eee tam zostajesz jeszcze na rok co najmniej.
Pytają dalej:
– Kto kupi litr chleba?
Sytuacja się powtarza.
Jeden z opiekunów widzi, że w rogu sali śmieje się jeden z pacjentów i mówi:
– Eee ty tam w rogu, z czego się śmiejesz?
– Ahahahah bo poszedł po chleb a nie wziął butelki.
Po co prezydentowi drabina na rozdaniu medali dla zasłużonych sportowców-koszykarzy?
– Rozdaje medale
W zeszłym roku dwaj Szkoci założyli się o dwa funty, kto dłużej wytrzyma pod wodą.
Mimo usilnych starań płetwonurków, zwłok do dziś nie odnaleziono.
Jeśli masz mózg wciśnij F13
Wesele. Nawalona mysz podchodzi do orkiestry, kładzie stówkę na stół i mówi:
– Panowie! Grajcie Myszerej..!
– A co to jest?
– Płacę i wymagam – grajcie!
– No dobrze, ale jak to idzie?
– Myyszereeeej panceerniii…
Zomowcy dostali rozkaz, by stawić się na zbiórkę tylko z rzeczami osobistymi.
Jeden z nich przyniósł futrynę.
– Nie było rozkazu, żeby przynosić trofea – krzyczy dowódca.
– A piwo czym będę otwierał?