Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że nie
Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne?
Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne?
Jan Paweł II trafił do nieba.
Niestety okazało się, że jest tam bardzo marne jedzenie.
Przechadzając się po niebie zajrzał przez dziurkę od klucza do czyśćca i wydało mu się, że tam mają lepsze jedzenie.
Zajrzał też przez dziurkę od klucza do piekła.
Patrzy, a tam zabawa w najlepsze: świnka na grillu, zimne piwko, muzyka, po prostu wspaniała uczta.
Idzie do Boga i mówi:
– Panie Boże! Jak to jest, że u nas jest tak marnie z jedzeniem? W czyśćcu już mają lepsze jedzenie, a w piekle mają same smakołyki.
– Bo widzisz Karolku, dla nas dwóch się nie opłaca gotować.
– Edek, dalej pracujesz?
– Pracowałem na pół etatu ale mnie zwolnili.
– Dlaczego?
– Bo to była praca na pełny etat.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Baraszkuje żona z kochankiem. Mija kilka godzin i dobra passę przerywa mąż, którzy wiadomo, wcześniej wrócił z pracy. Żona w panikę, kochanek w panikę nie wiadomo co robić. Kochanek pomyślał i schował się do szafy. I tak siedzi już ze 3 godziny, zrobiło mu się zimno. Zobaczył obok wiszące futro i je nałożył. Nadszedł zmrok. Kochanek słyszy, że mąż z żoną kładzie się do łóżka i zaczyna powoli wychodzić z nadzieją że go nikt nie zauważy. Mąż jednak uchyla powieki i widzi coś w futrze wychodzące z szafy i pyta:
– Ty kto?
– mól.
– a futro?
– a zjem w domu!
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Mąż wraca późno do domu. Żona leży już w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej. A żona:
– Boli mnie głowa…
– Umówiłyście się dzisiaj, czy co?!
Rosyjski oligarcha zwiedza Luwr.
Przewodnik:
– No i jak Panu podoba?
– Ładnie. Skromnie, ale ładnie.
Siedzi dwóch dziadków na ławce w parku a obok przechodzą ładne dziewczyny.
Jeden z nich mówi:
– To jak, podrywamy dupcie?
– Nie, posiedzimy jeszcze trochę.
Niedźwiedź ogłosił w lesie, że każde zwierzę ma mu na jutro przynieść jakieś mięso, bo jest głodny.
– A kto nie przyniesie, tego wychłostam moim kutasem! – zagroził.
Na drugi dzień wszystkie zwierzęta schodzą się do niedźwiedzia i przynoszą mięso, ale zając, jako że upolować nic nie potrafił, to przyniósł niedźwiedziowi to co sam je – marchewkę. Na to niedźwiedź rzuca zająca na ziemię, wyciąga sporych rozmiarów knagę i zaczyna okładać nią biednego zająca po plecach. A ten płacze, krzyczy, piszczy i… nagle zaczyna się śmiać.
– I z czego się śmiejesz, debilu?! – ryczy niedźwiedź.
– Bo jeż ci jabłko niesie!
Płonie rafineria. Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje. W pewnym momencie pojawia się pojazd Ochotniczej Straży Pożarnej. 30 Star mija jednostki PSP taranując ogrodzenie. Ochotnicy wypadają z pojazdu i błyskawicznie gaszą pożar. Wojewoda po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
-Panowie, jak mogę się Wam odwdzięczyć za tą akcję?? Jest coś czego potrzebujecie w jednostce??
– Nooo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze…
Fąfara spotyka raz Kubala:
– Cześć , no i co tam u Ciebie słychać?
– A nic , dostałem hemoroidy.
– A gdzie?
– W dupie!!
– To taki z Ciebie przyjaciel? Jak ja coś dostanę to też Ci tak odpowiem.
kawały o zwierzętach Kawały o lekarzach
Przychodzi młody chłopak do lekarza.
– Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
– Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
– Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
– Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
– Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
– Eeee, panu to tylko dżinsy farbują…
Gusta seksualne mojej żony i moje znacznie się różnią. Ona lubi powoli i delikatnie a ja lubię z sąsiadką.