Ojciec i syn siedzą przy stole

2018-02-26 | WebFun

Ojciec i syn siedzą przy stole:
– Tato, może następnym razem będziecie z mamą trochę ciszej?
– Co?
– Nie wygłupiaj się. Wiem, co słychać, gdy ludzie uprawiają seks!
– Ale ja wczoraj w nocy byłem na nocnej zmianie…

Granica polsko-białoruska

2018-02-26 | WebFun

Granica polsko-białoruska.
Korek na 30 kilometrów.
Czas oczekiwania na odprawę kilkanaście godzin.
Zniecierpliwiony polski kierowca TIR-a podchodzi do białoruskiego pograniczniaka :
– Ej .. kolego !
– No szto ?
– Wiesz kiedy Niemcy napadli na Polskę ??
– No znaju … w 1939 …
– A wiesz kiedy napadli na was .. znaczy się wtedy jeszcze Związek Radziecki ?
– No znaju … w 1941 ..
– A wiesz pan skąd się wzięły te dwa lata różnicy ?
– No nie znaju ???
– Przez te wasze pie**olone formalności na granicy !!!!!

Kolega podwozi kolegę nowym samochodem

2018-02-23 | WebFun

Kolega podwozi kolegę nowym samochodem:
– Nie wiesz, jak często trzeba zmieniać olej?
– Nie wiem, ale mój kolega zmienia co 5 lat.
– A co ma?
– Budę z frytkami w Mielnie.

Sklep mięsny

2018-02-23 | WebFun

Sklep mięsny. Przychodzi facet i mówi:
– Dzień dobry, czy jest mielone?
– Mielimy- odpowiada ekspedientka
– Świetnie – to ja poczekam.
– Wczorej mielimy

Kawały o studentach

Pewien młody student miał egzamin pisemny

2018-02-23 | WebFun

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
– Pss…! Masz pierwsze? – usłyszał w pewnej chwili za plecami.
– Mam.
– To daj. – student przepisał zadanie i podał do tyłu.
Po kilku minutach.
– Pss…! Masz drugie?
– Mam.
– To daj. – student przepisał i podał.
Po kolejnych kilku minutach.
– Pss…! Masz trzecie?
– Mam.
– To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
– Pss…! Zdał pan, prosze indeks…

kawały o zwierzętach

Szkolenie grupowe policjantów

2018-02-20 | WebFun

Szkolenie grupowe policjantów. Oficer szkoleniowy zadaje końcowe pytania:
– No to kto mi powie, jakiego koloru jest niebieski mundur policyjny?
Zgłosił się las rąk i padają odpowiedzi:
– Czarny!
– Czerwony!
– Biały!
Zdenerwowany lekko oficer zauważył nieśmiało wysuniętą rękę i mówi:
– No proszę może ty, tak ty tam z tyłu…
Nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
– Niebieski.
– Wspaniale! Czyżby geniusz! – krzyczy oficer. – A teraz następne pytanie:
– Jakiego koloru jest niebieski samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
– Czerwony!
– Biały!
– Zielony!
Oficer zdenerwowany mówi:
– No to może nasz geniusz?
Ten sam nieśmiały policjant cichutko odpowiada:
– Niebieski.
– No wspaniale! Cudownie! – krzyczy szczęśliwy oficer. – No to czas na ostatnie pytanie:
– Ilu cylindrowy jest czterocylindrowy samochód policyjny?
I znów las rąk i odpowiedzi:
– Pięcio!
– Dwu!
– Ośmio!
Naprawdę zdenerwowany oficer z nadzieją patrzy na nieśmiałego, ale przecież genialnego policjanta i prosi go o podanie odpowiedzi. Nieśmiały policjant staje i cichutko odpowiada:
– Niebieski.

Kawały o Żonach

Żona dzwoni do męża

2018-02-20 | WebFun

Żona dzwoni do męża:
– Marian, kochanie, w naszym samochodzie lusterko odpadło…
– Jak to się stało?
– Policjant w protokole napisał, że dachowałam…

W wojsku wszyscy odliczali dni do cywila

2018-02-19 | WebFun

W wojsku wszyscy odliczali dni do cywila. Tak wczesny pobór jest błędem. Należy wzywać po 5-10 latach pożycia rodzinnego. Dwa lata bez żony, teściów, gówniaków, zakupów, remontów – nikt by się nie uchylał.

Rabbi w synagodze pyta

2018-02-18 | WebFun

Rabbi w synagodze pyta:
– Czy ktoś wie dlaczego ci Rosjanie tak nas nie lubią?
Mosiek, domyślnie:
– Może dlatego, że nie pijemy z nimi wódki?
– Niewykluczone – mówi rabbi – Niech każdy z was przyniesie jutro pół litra wódki, poćwiczymy między sobą jak się powinno pić po rusku, żeby nas Rosjanie polubili.
Mosiek wychodzi z domu z pólitrówką, a Salcia pyta:
– Gdzie niesiesz tą wódkę?
– Do synagogi, wlejemy wszystkie butelki do jednej beczki i będziemy pić jak Rosjanie – odpowiada Mosiek.
– W takim razie szkoda wódki – mówi Salcia.
Przelała wódkę do dzbanka i nalała wody do butelki.
Mosiek, razem z innymi żydami, wlał swoją wódkę do beczki. Rabbi zaczerpnął stakana, wypił i mówi:
Już wiem czemu nas Rosjanie nie lubią.