Żona w drzwiach
Żona w drzwiach:
– Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
– Spokojnie – już mam rozrobione…
Żona w drzwiach:
– Jadę do matki na kilka dni. Będziesz grzeczny, nie będziesz rozrabiał?
– Spokojnie – już mam rozrobione…
Gwałciciel zachodzi kobietę w parku od tylca i mówi do niej:
– Zamknij ryj i dawaj dupy.
– Uffff, już się bałam, że chcesz mi ukraść torebkę.
– Towarzystwo Ubezpieczeniowe, słucham?
– Dzień dobry. Z tego co wiem moja rozbudowana polisa obejmuje wszystkie kłopoty związane z samochodem?
– Dokładnie proszę Pana. Jaki jest problem?
– Martwa prostytutka w bagażniku.
Przychodzi syn do ojca i mówi:
– Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
– To świetnie, synu. Kim ona jest? – Odpowiedział ojciec.
– To Sandra, córka sąsiadów.
– Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach poszedł do ojca:
– Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
– To świetnie, synu. Kim ona jest?
– To Asia. Córka sąsiada .
– Och… Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn wkurzył się na ojca i pobiegł do matki.
– Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
– Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać… On nawet nie jest twoim ojcem…
Pastor, ksiądz i rabin poszli nad jezioro, a że dzień upalny, ludzi nie ma, kąpielówek nie zabrali, to zrzucili ubrania i pływają na waleta. Nagle słychać śpiew, śmiechy, nad jeziorko wchodzi grupa kobiet. Ksiądz i pastor zasłonili krocze, a rabin zasłonił twarz.
– Co ty robisz, ludzie patrzą! – Pytają ksiądz i pastor. Rabin odpowiada:
– Nie wiem, jak was, ale mnie wierni rozpoznają po twarzy.
Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera:
– Komisariat Policji, słucham?
– Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Lipową 74 mieszkania 3?
– Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej – głośna muzyka, krzyki…
– Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia sobie obejrzą, fajne wyszły!
Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca:
-Tato, ile jest rodzajów biustów?
Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada:
-Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony,
okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki- wciąż ładne, ale nieco
wydłużone, a po 50-tce są jak cebule…
-Cebule?- dziwi się syn.
-TAK, patrzysz i płaczesz.
Wkurzyło to nieco żonę i córkę,która zapytała matkę:
– Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków?
Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała:
-Też trzy, zależnie od wieku faceta- u dwudziestolatka jest jak dąb- twardy i
potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza- elastyczny, ale niezawodny. A po
50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie.
-Jak choinka?-dziwi się córka.
-Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby….
Jedzie sobie rycerz na koniu, patrzy, a tu w oddali wieża. Jeśli jest wieża – myśli – to pewnie będzie i księżniczka. Jak będę przejeżdżał to pewnie wyjrzy. Jak wyjrzy to zapyta: „Rycerzu! Dokąd jedziesz?”, a ja jej odpowiem: „Gdzie jadę, tam jadę, ale poruchać to bym poruchał”. Zadowolony z planu, który opracował, rycerz ochoczo ruszył w kierunku wieży. Jednak, kiedy przejeżdżał, księżniczka nie wyjrzała. Rycerz myśli – Pewnie koń nie dość dobrze się prezentował, a i zbroja nie lśni. Nie chcąc jednak zmarnować tak misternego planu rycerz zawrócił, aby przejechać obok wieży jeszcze raz. Umył i uczesał konia, wypolerował zbroje i myśli – No teraz jak będę przejeżdżał obok wieży, księżniczka na pewno wyjrzy i zapyta: „Rycerzu! Dokąd jedziesz?”, a ja jej odpowiem: „Gdzie jadę, tam jadę, ale poruchać to bym poruchał”. Przejeżdża i znów nic. Pewno ciągle nie dość dobrze się prezentuję – wnioskuje rycerz. Zarzucił więc na konia ozdobną płachtę, sam zamontował pióropusze do hełmu, wziął długą lśniącą kopię i myśli – Nooo, teraz to już na pewno jak będę przejeżdżał to księżniczka wyjrzy i zapyta: „Rycerzu! Dokąd jedziesz?”, a ja jej odpowiem: „Gdzie jadę, tam jadę, ale poruchać to bym poruchał”. Przejeżdża koło wieży, księżniczka wygląda i mówi: „Rycerzu! Poruchał byś?”, rycerz: „Poruchał, nie poruchał, ale gdzie ja jadę?”
kawały o zwierzętach Kawały o komputerach
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera przez okno a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do cieplej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona , ze już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła…. Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny….
Myśliwy chwali się sąsiadowi:
– Podczas ostatniego polowania ustrzeliłem trzy kaczki.
– Dzikie kaczki?
– Dzikie to one nie były, ale ta ich włacicielka?
W pewnym mieście na Śląsku przychodzi facet, aby spytać się o pracę na kopalni.
Mężczyzna ten był bardzo napakowany, więc zadowolony kierownik mówi:
– Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać
umowę i może pan od jutra pracować.
– Ale ja nie umiem pisać.
– W takim razie pracy nie będzie.
Zmartwiony facet wyszedł.
Minęło parę lat.
Do największego jubilera na Wall Street wchodzi dokładnie ten sam facet i mówi:
– Poproszę te dziesięć Rolexów, pięć złotych naszyjników…
Mężczyzna wymienia dalej i w końcu kasjerka mówi:
– Dobrze to razem będzie 150 tysięcy dolarów.
Facet otwiera swoją walizkę i rzuca jej garściami setki dolarów.
Kasjerka liczy, liczy aż uzbierała cała kwotę.
Po wszystkim mówi:
– Wszystko się zgadza tutaj jest towar. Zastanawia
mnie tylko czy nie łatwiej by Panu było czek wypisać?
– Pani! Jak ja bym umiał pisać to do teraz bym na kopalni robił!
Rozprawa o wstydzie.
Kobieta jako istota bardziej złożona odczuwa wstyd pięć razy w życiu, natomiast mężczyzna wstydzi się tylko dwa razy. Tak więc kobieta odczuwa wstyd: pierwszy raz jak robi to pierwszy raz, drugi raz jak robi to pierwszy raz ze swoim mężem, trzeci raz jak pierwszy raz zdradza swojego męża, czwarty raz jak pierwszy raz bierze za to pieniądze, i piąty raz jak pierwszy raz musi za to płacić.
No cóż mężczyzna istota prosta wstydzi się: pierwszy raz jak nie może drugi raz i drugi raz jak nie może pierwszy raz.