Kawały o Żonach

W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec

2017-04-23 | WebFun

W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi otyła kobieta. Synek mówi do ojca:
– Tato, patrz jaka gruba ta baba!
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
– Synku, nie można tak mówić o ludziach.
– Ale ona jest taaaka gruuba! Nigdy takiej nie widziałem!
– Dobrze, ale to niegrzeczne w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie otyłej kobiecie przy pasku odzywa się komórka:
– Pi, pi, pi, pi?
A synek z przerażeniem:
– Tato! Uważaj! Będzie cofać!

Kawały o mężach Kawały o lekarzach

Przychodzi baba do lekarza i opowiada że jej mąż w ogóle nie

2017-04-23 | WebFun

Przychodzi baba do lekarza i opowiada że jej mąż w ogóle nie ma ochoty się z nią kochać.
Lekarz na to: No wie Pani co, no ciężko jest na to znaleźć jakiekolwiek lekarstwo, ale może.. taki sposób:
żeby zainteresować męża jak wróci z pracy to proszę się rozebrać i wypiąć się w stronę drzwi. Jak zobaczy że Pani jest już gotowa na igraszki to może coś z tego będzie.

Jak jej kazał, tak zrobiła. Mąż do domu wraca po 16 a ona czeka naga, wypięta w stronę drzwi.
Mąż przychodzi do domu, otwiera drzwi…
i ?! i Krzyczy, drze się, wybiega z domu i poleciał do najbliższego baru i od wejścia woła:
Barman SETKA!
barman polał, a facet drżącą ręką przechylił na raz kieliszek.
Barman DRUGA SETKA!
Barman lekko zdziwiony polał i znowu chłop wypił.
Barman TRZECIA SETKA!
Barman polał i pyta co sie stało?!
Chłop wypił trzeci kieliszek i mówi:
Co się stało?! Co się stało?! Wracam do domu k*rwa zmęczony, po robocie, otwieram drzwi i co widzę?
a tam karzeł, metr na metr, broda po kolana, szrama przez pół ryja i jeszcze się k*rwa mać ślini ! ! !

Kawały o lekarzach

Po otwarciu nowej przychodni, lekarz siada dumny w fotelu i c

2017-04-23 | WebFun

Po otwarciu nowej przychodni, lekarz siada dumny w fotelu i czeka na pierwszego pacjenta.
Nagle pukanie do drzwi.
Wchodzi pacjent, a lekarz udając zajętego podnosi słuchawkę i mówi:
– Niestety, nie mogę pana przyjąć. Może w najbliższym tygodniu będę mieć czas. Dobrze pan wie, do lekarzy ogromne tłumy. Postaram się w najbliższym tygodniu znaleźć trochę czasu.
Odkłada słuchawkę i udaje, że dopiero teraz zobaczył pacjenta:
– Co panu dolega? – pyta lekarz.
– Jestem z telekomunikacji, przyszedłem podłączyć telefon.

Rozmawiają dwie przyjaciółki

2017-04-22 | WebFun

Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi:
– Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije.
Na to druga:
– Dawno go sparaliżowało?

Tusk przychodzi do wróżki i prosi, żeby przepowiedziała mu pr

2017-04-21 | WebFun

Tusk przychodzi do wróżki i prosi, żeby przepowiedziała mu przyszłość. Ona mówi:
-Jedziesz długim, czarnym samochochodem. Wokół niego stoją tysiące osób.
-Ojej – mówi Tusk – to chyba dobrze.
-Wszyscy są szczęśliwi, krzyczą i machają flagami.
-Oni mnie kochają, a czy ściskam ich ręce?
-Nie.
– Dlaczego?
– Trumna jest zamknięta.

Pewien Szkot naprawiał dach

2017-04-20 | WebFun

Pewien Szkot naprawiał dach. Jeden nieostrożny ruch sprawił że poleciał w dół. Przelatując obok okna kuchni zdążył krzyknąć do żony:
– Ugotuj tylko dla jednej osoby, ja zjem w szpitalu!

Kawały o mężach Kawały o Żonach

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mą

2017-04-18 | WebFun

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
– Boże, cofnij czas o godzinę!
Wtem słyszy potężny głos z niebios:
– Niech się stanie – ale wiedz niewiasto, że kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona od tamtego czasu unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę statkiem na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:
– Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!
– Niewinnym? Od roku was kurwy zbierałem!

Kawały o Księżach

Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, t

2017-04-16 | WebFun

Jedzie ksiądz przez małą mieścinę, na głównym skrzyżowaniu, tuż przed drzwiami komendy policji leży rozjechany pies. Ksiądz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komendę i mówi:
– Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
– Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
– Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę.