Co mówi kat, ustawiając skazańca pod gilotyną?
Co mówi kat, ustawiając skazańca pod gilotyną?
– Głowa do góry!
Co mówi kat, ustawiając skazańca pod gilotyną?
– Głowa do góry!
Kawały o lekarzach Śmieszne zagadki
– Ten lekarz którego mi poleciłeś to cudotwórca! Uleczył moją żonę w ciągu minuty!
– Tak? No sam nie myślałem, że jest taki dobry… A jak to zrobił?
– Powiedział jej, że wszystkie jej choroby to oznaka nadchodzącej starości…
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, nie piję, nie palę, nie używam; czy w związku z tym będę dłużej żył?
– Teoretycznie – tak, ale po co?!
Dlaczego prostytutka jak siada to zakłada nogę na nogę?
– Żeby jej wątroba nie wypadła.
Znacie dylemat zomowca w ubikacji?
– Lać, walić, czy puszczać gazy?
Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
– Wsiadać! K*rwa! Wsiadać!
– Wysiadać! K*rwa! Wysiadać!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
– Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
– Wsiadać! K*rwa! Wsiadać! Przez tego sk*rwysyna mamy godzinę opóźnienia…
Kawały o Jasiu Kawały o Księżach
Idzie Jasiu do kościoła wyspowiadać się. No i opowiada swoje grzechy:
– Nie słuchałem się mamy i przeklinałem…
Ksiądz zapukał…
A Jasiu:
– K**wa, co mnie straszysz?!
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
– Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoje, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
– Taaak? A co się stało?
– Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
– No i jaka to różnica?
– Cztery pięćdziesiąt.
kawały o zwierzętach Kawały o Jasiu
Jasiu z tatą idą ulicą. Nagle syn prosi tatę:
– Tato kup mi lody, no kup mi lody, no kup.
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
– Jasiu ja też bym zjadł lody, ale niestety pieniądze mamy tylko na wódkę.
Zmarznięty w czasie śnieżycy turysta puka do bacówki – otwiera baca.
– Macie baco coś do jedzenia? – Niii! – To może chociaż wrzątek macie??
– Mom… ino zimny.
Ojciec do Jasia:
– Matka skarży się że zachowujesz się, jakbyś w ogóle nie słyszał , co się do ciebie mówi
– Ale tato…!
– Nie tłumacz się tylko mi powiedz jak tego dokonać
Pani w szkole:
– Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą.
– Jasiu, Ty powinieneś wiedzieć – Twój tata jest rzeźnikiem?
– Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem, to mnie zabije.