Kawały o blondynce

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli

2015-03-28 | WebFun

W biurze nad niszczarką dokumentów stoi szef i myśli. Obok przechodzi sekretarka-blondynka i pyta:
– Może w czymś pomóc dyrektorze?
– Owszem. Mam tu ważne dokumenty, ale nie wiem, jak ta maszyna działa.
– To bardzo proste – mówi blondynka. Włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty.
– Dziękuję! – cieszy się szef. Proszę zrobić od razu dwie kopie…

Kawały o Jasiu

W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, Jasiu mó

2015-03-28 | WebFun

W autobusie komunikacji miejskiej, w dużym tłoku, Jasiu mówi:
– Mamo, ja chce usiąść!
– Ależ Jasiu, nie ma miejsca
– Mamo! Ja chcę usiąść!
– Mówiłam ci już Jasiu, że nie ma miejsca!
– Mamo! Ja chcę usiąść! Bo jak nie, to powiem co tata mówił do wujka!
– Ależ Jasiu! Nigdzie nie ma wolnego miejsca….
Na to Jasiu na cały głos:
– A tata to powiedział, że masz zimną DUPĘ!!!

Śmieszne zagadki

Psychiatra bada pacjenta za pomocą testu czytając

2015-03-27 | WebFun

Psychiatra bada pacjenta za pomocą testu czytając:
– Ostatniej niedzieli był straszliwy wypadek drogowy. Motocyklista został rozjechany przez samochód tak nieszczęśliwie że stracił głowę. W chwilę potem motocyklista wstał podniósł głowę i poszedł do najbliższej apteki żeby przykleić ją do tułowia.
W tym miejscu badany uśmiecha się z niedowierzaniem.
– Pańska historia nie trzyma się kupy. Przecież apteki w niedzielę są zamknięte!

Kawały o mężach Kawały o Żonach

Mąż wraca do domu i mówi

2015-03-27 | WebFun

Mąż wraca do domu i mówi:
– Kochanie byłem właśnie w szpitalu i doktor powiedział, że Twoja mama czuje się coraz lepiej i już niedługo ją wypiszą.
– Hmm to dziwne – odpowiada żona. Przecież wczoraj mówił, że jest z nią coraz gorzej i już niedługo umrze…
– No popatrz… a mi powiedział, żebym się przygotował na najgorsze…

Kawały o Jasiu

Pani w szkole

2015-03-27 | WebFun

Pani w szkole:
– Czy pamiętaliście, aby przez weekend zrobić dwa dobre uczynki?
Na to odzywa się Jaś:
– Tak. Jak przyjechałem w sobotę do cioci, to się ucieszyła, a jak następnego dnia wyjeżdżałem, cieszyła się jeszcze bardziej!