– Panie doktorze, do której pan dzisiaj przyjmuje? – pyta
– Panie doktorze, do której pan dzisiaj przyjmuje? – pyta pacjent.
– Do lewej, do lewej… – odpowiada lekarz wskazując lewą kieszeń fartucha.
– Panie doktorze, do której pan dzisiaj przyjmuje? – pyta pacjent.
– Do lewej, do lewej… – odpowiada lekarz wskazując lewą kieszeń fartucha.
Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?
– Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.
Po wprowadzeniu się do teściowej zięć zarządza:
– Codziennie śniadanie do łóżka!
Teściowa:
– Chyba zwariowałeś!
Żona:
– Ależ mamo, on tu mieszka on tu rządzi!
Zięć:
– Codziennie wyczyszczone buty!
Teściowa:
– Chyba zwariowałeś!
Żona:
– Ależ mamo, on tu mieszka, on tu rządzi!
Zięć:
– Raz śpię z żoną, a raz z teściową!
Żona:
– Chyba zwariowałeś!
Teściowa:
– On tu mieszka, on tu rządzi!!!
Tylko Chuck Norris potrafi zjeść pączka nie oblizując się.
– Mamo dlaczego się malujesz? – pyta się ciekawski Jasiu
– Żeby ładnie wyglądać – odpowiada mama Jasia
– A kiedy to zacznie działać?
– Najmniejsze państwo na świecie
– Państwo Kaczyńscy
Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
– Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z ta Gaździna, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
– A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
– Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!
– Baco, macie takiego małego pieska i wieszacie na furtce napis: „Uwaga pies!”?
– A bo mi go już 3 razy zdeptali
Przychodzi Jasiu zadowolony ze szkoły i krzyczy:
– Mamo, mamo, dostałem piątkę.
– Czego się cieszysz? I tak masz raka – odpowiada matka.
Gdy spytasz Chucka Norrisa, która jest godzina, zawsze odpowie:
Blondynka wypełnia wniosek o wydanie duplikatu karty. Zacina się na polu „przyczyna”. Doradca podpowiada jej:
– Napisze pani „trzy razy nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN”.
Blondynka pisze: „Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN. Nieprawidłowo wprowadziłam kod PIN.”
Tomek wyszedł z tatą na spacer. Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
– Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.
– To pan z zakładu oczyszczania. Zawsze jak wychodzisz do pracy, dzwoni do mamy i pyta się czy teren jest już czysty.