Podekscytowany ginekolog zaczepia kolegę chirurga

2015-03-23 | WebFun

Podekscytowany ginekolog zaczepia kolegę chirurga:
– Słuchaj, mam u siebie pacjentkę, która ma łechtaczkę jak grapefruit. Choć, to Ci pokażę.
– Ale nie mam czasu, pacjenci czekają, operacje mam zaraz.
– Ale choć, to tylko chwila.
Potem idą do gabinetu i patrzą na pacjentkę. Chirurg mówi:
– No wiesz, specjalistą nie jestem, ale wg mnie ta łechtaczka wygląda normalnie.
– No ale weź spróbuj.

Kawały o Jasiu Kawały o Nauczycielach

– Jasiu Twoje zachowanie jest skandaliczne – mówi nauczyci

2015-03-23 | WebFun

– Jasiu Twoje zachowanie jest skandaliczne – mówi nauczycielka
Jutro masz przyjść z rodzicami do szkoły!
– Ale ja nie mam rodziców – odpowiada malec
– A co się z nimi stało? -pyta pani
– Przejechał ich walec
– To przyjdź z dziadkami
– Ich też przejechał walec
– To co teraz Jasiu będziesz sam robił na świecie??? – pyta pani
– Dalej będę jeździł walcem!

Do bacy podchodzą turyści

2015-03-22 | WebFun

Do bacy podchodzą turyści:
– Baco, dojdziemy tą drogą nad morskie oko?
– Jasne, prościutko tylko idźcie.
Gdy turyści odeszli baca mówi sam do siebie
– Przecie ziemia jest okrągła.

Kawały o Jasiu

Jasiu marudzi ojcu

2015-03-22 | WebFun

Jasiu marudzi ojcu:
– Tato ja chcę na sanki!
– Jestem zmęczony – odpowiada ojciec – Nie ma mowy.
– Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
– Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
– Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!

Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową

2015-03-22 | WebFun

Facet postanawia unieszkodliwić swoją teściową. Wpada więc do sklepu zoologicznego.
– Panie są jadowite węże??
– Nie ma
– A jadowite pająki?
– Też nie ma.
– A co k*rwa jest jak nic nie ma?
– Są pelikany.
– A one są niebezpieczne?
– Tak, potrafią zadziobać szkodnika w kilka sekund.
Facet kupił dwa pelikany i udał się do domu aby wypróbować nowy nabytek.
– Pelikany na stół! – pelikany rozwalają stolik w pył.
Facet wniebowzięty mówi:
– Pelikany na krzesło! – krzesło rozniesione w drobny mak.
Nagle wpada teściowa i od progu woła:
– A na ch*j Ci pelikany?!