Przychodzi 10-letni Jasiu do taty i pyta go
Przychodzi 10-letni Jasiu do taty i pyta go:
-Tatusiu a czy 10 letnia dziewczynka możne zajść w ciąże?
-To niemożliwe synku -odpowiada ojciec
-Wiedziałem, że suka mnie szantażuje….
Przychodzi 10-letni Jasiu do taty i pyta go:
-Tatusiu a czy 10 letnia dziewczynka możne zajść w ciąże?
-To niemożliwe synku -odpowiada ojciec
-Wiedziałem, że suka mnie szantażuje….
Idzie po wsi dwóch rolników i nagle obok nich zatrzymuje się mercedes z Niemcem w środku.
Otwiera się szyba od samochodu i Niemiec mówi:
-Sprechen zi deutch? – na co rolnicy wzruszają ramionami.
Niemiec nie poddaje się i mówi:
-Do you speak english? – rolnicy kolejny raz wzruszają ramionami. Niemiec zamknął elektryczne okno samochodu i szybko odjechał. Rolnik mówi do rolnika:
-Widzisz jak byś znał języki obce to byś się dogadał.
Na co odpowiada drugi rolnik:
-Widzisz on znał języki obce i się nie dogadał?
Nauczyciel podczas lekcji pyta uczennicę:
– Co to było to Westerplatte?
Dziewczyna odwraca się do koleżanek i pyta szeptem:
– Kto to był?
Dwaj znajomi spotykają się na ulicy:
– Cześć, skąd idziesz?
– Od dentysty.
– Ile ci wyrwali?
– Pół miliona.
Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
– Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
– Zaraz się z nim rozprawię – powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
– Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
– Nooo zdarzyło się.
– I obiecałeś, że ją przelecisz?
– Nooo tak.
– To co się szwędasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.
Pewnego dnia Jasiu zatrudnił się jako akwizytor.
Wchodzi więc do domu potencjalnego klienta, rozrzuca gówna po całym domu i mówi:
– Jeśli nasz odkurzacz tego nie sprzątnie, to będę to jadł.
Na to gospodyni mówi:
-Życzę smacznego, bo dopiero się wprowadziliśmy i nie mamy jeszcze prądu.
Idą 2 pomidory i jeden został przejechany a ten drugi do niego:
– wstawaj kethup, idziemy dalej.
Pani od matematyki pyta Jasia:
– Jasiu, jeśli dziś dam ci trzy króliczki, a jutro dwa to ile będziesz miał razem?
– Sześć proszę pani.
– Źle! To będzie pięć.
– Nieprawda, pani mi dała pięć, a ja w domu mam już jednego królika!
Tygrys przychodzi do sklepu hipopotama i węża, pyta się.
– Są narkotyki?
– Nie ma.
Na następny dzień to samo, aż po czwartym dniu pytań tygrysa hipopotam mówi do węża:
– A może jeśli on tak chce te narkotyki to załatwmy mu je.
Na następny dzień przychodzi tygrys i pyta się:
– Są narkotyki
– Tak
– Wpadliście jestem z FBI
Przychodzi Atarowiec do spowiedzi i mówi:
– Tępiłem commodorowców, torturowałem, zabijałem…
– Ty tu przyszedłeś spowiadać się czy chwalić?
Rozmawiają dwie blondynki:
– Gdzie się tak opaliłaś?
– Na twarzy.
Pyzdra i Kwiczol pracowali w kopalni.
Pewnego dnia Pyzdra skończył wcześniej i zostawił wiadomość koledze na ścianie:
– Kwiczol jak będziesz tędy szedł to zabierz moją łopatę, bo jo muszę już iść.
Na drugi dzień Pyzdra przychodzi do pracy i czyta napis na ścianie:
– Pyzdra nie wziąłem twojej łopaty bom tędy nie przechodził.