Jak nazywa się chiński piłkarz?
Jak nazywa się chiński piłkarz?
Kiwa Jakotako
Jak nazywa się chiński piłkarz?
Kiwa Jakotako
Po śniadaniu mama mówi do Jasia:
– Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie pójdziesz do szkoły z takimi brudnymi rękami!
– Dobrze, skoro się tak upierasz, zostanę w domu.
Spotykają się dwaj myśliwi.
Jeden mówi:
– Tydzień temu pojechałem na polowanie. Ledwo wyszedłem
z samochodu, gdy ze wszystkich stron obskoczyło mnie sto wilków!
– Nie opowiadaj głupot!
– Przesadziłem, było ich najwyżej dziesięć.
– Kłamiesz.
– Kłamię? A co twoim zdaniem tak gwałtownie poruszało się wtedy w krzakach?
Jasiu do taty:
– Tatuś, daleko jeszcze ta Ameryka?
– Jasiu nie pier…, tylko wiosłuj!
Blondynka i brunetka skaczą z wieżowca . Która będzie pierwsza?
Brunetka bo blondynka parę razy zatrzyma się i zapyta o drogę!
Jasiu wziął pudełko zapałek.
Zapala, zapala i dopiero siódmą zapałkę udało mu się zapalić.
– no nareszcie – mruczy do siebie – jedna dobra! Zostawię ją sobie na jutro na rozpałkę.
Przed bramą nieba staje ksiądz i kierowca autobusu.
święty Piotr mówi:
– Ty kierowco do nieba, a Ty księże do czyśćca.
– Ale czemu tak? – pyta ksiądz.
– Bo widzisz, jak Ty prawiłeś kazania to wszyscy spali, a gdy on prowadził autobus to wszyscy się modlili.
– Co to jest: biały punkt na środku Atlantyku?
– Blondynka szukająca Leonardo di Caprio.
Co Bin Laden ma pod brodą?
Guzik z napisem „War with America”
Co to jest nieszczęście?
Jak gówno wpadnie do wody.
Bo ani wody, ani gnojówki.
Kto to jest hipokryta? – pyta pani na lekcji.
– Ja wiem – zgłasza się Jaś – to jest uczeń, który twierdzi, że lubi chodzić do szkoły.
Pani pyta Jasia:
– Jasiu kiedy odrabiasz lekcje?
– Po obiedzie
– A czemu dziś masz nie odrobione?
– Bo dziś nie było obiadu.