Śmieje się bułka z pączka
Śmieje się bułka z pączka:
– Pączek, pączek bez rączek – pączek pączek bez rączek.
Na to pączek się wkurzył myśli i myśli .. po chwili
– Bułka, bułka… ch*j ci w d*pę!
Śmieje się bułka z pączka:
– Pączek, pączek bez rączek – pączek pączek bez rączek.
Na to pączek się wkurzył myśli i myśli .. po chwili
– Bułka, bułka… ch*j ci w d*pę!
Dlaczego blondynka stoi przed drzewem z długopisem i kartką?
Bo chce autograf od Kory.
Rozmawia dwóch znajomych:
– Gdzie spędziłeś wakacje?
– A wiesz byłem przez tydzień na Krecie.
– Oj! Biedny ten kret.
Kawały o mężach Kawały o Żonach
Młoda para leży w łóżku.
Żona mówi:
– Pamiętam jak byłam mała to mama mnie zawsze w czółko całowała
A mąż:
– Chyba nie myślisz, że teraz będę po Twoją matkę leciał.
Jasio mówi do taty:
– Tato, patrz! Ten pan się ciebie kłania!
– Nie ciebie tylko tobie
– Mnie?
– Nie mnie tylko mi
– No przecież mówię, że ciebie!
Kawały o Jasiu Kawały o Księżach
Jasiu wracając ze szkoły widzi księdza, który naprawia płot przygląda się, aż ksiądz pyta:
– Jasiu czy Ty chcesz zostać w przyszłości stolarzem?
– Nie proszę księdza, czekam tylko co ksiądz powie jak uderzy się młotkiem w palec!
Matka krzyczy na córkę:
– Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero 17 lat. Ja w twoim wieku…
– Wiem, wiem. – przerywa córka – Siedziałaś stale w domu, bo ja miałam pięć miesięcy.
Dlaczego blondynka pije z miski własnego psa?
Bo jej pies nie pozwala jej ze szklanki.
Przylatuje UFO do USA:
– Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby Was okraść.
– Eee… Nie okradaj nas – jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
– Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby Was okraść.
– Eee… nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać – jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
– Witam jestem ufoludkiem, to jest… k***a! Gdzie mój statek?
Kierowcy samochodów, które brały udział w czołowym zderzeniu, znaleźli się obok siebie na łóżkach w szpitalu.
– Kolego, czy myśmy się już nie widzieli?
– Raczej NIE, bo gdybyśmy się widzieli, to byśmy tu nie leżeli.
Okulista zasiadający w komisji wojskowej pyta poborowego:
– Czy widzicie tam jakieś litery?
– Nie widzę.
– A widzicie w ogóle tablicę?
– Nie widzę.
– I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny!
Kochanie, jak ci smakował obiad, który dziś ugotowałam?
Dlaczego Ty stale dążysz do kłótni?!